już sobie posłuchałam mistrza, trudno, ale jechać i tak jadę...pograsuję , pofotografuję, może zadzwonię do starego znajomego nich mi porobi za przewodnika. Wczoraj miałam szalony dzień, od rana gnanie, telefony, telefony, telefony i nie w mojej głowie dryńńńń. Ale...i ponikowałam i poszłam po południu na spacer...do parku . I wróciłam z takimi obrazkami ( uwaga znowu zaczynam obrazkowanie)
Uprzejmie mi doniesiono, że słonko widać...zatem wygrzebuje się z płatków, szmatek i różyczek i podążam na poranną kawkę ...miłego dzionka wszystkim. Ahoooooooj
Magdalena762013
12 marca 2020, 08:10Szkoda Twojego koncertu. Oby niebawem wszystko ucichło.... ale mam wrazeńie, ze to jeszcze nie koniec. Zdjęcia śliczne. Widać, ze przyroda juz sie rozkręca.
Beata465
12 marca 2020, 09:04No cóż....ja mam swoją teorię na temat tego co się dzieje, na pewno ta panika jest rozdmuchana. A przyroda ma w nosie panikę wśród ludzi ...działa po swojemu :D . Co do koncertu, wszystko udało mi się odwołać, anulowane rezerwacje flixbusowskie mogę ponownie wykorzystać w ciągu roku ( następny koncert w czerwcu) , kasa za bilet będzie zwracana więc ...finansowo nie ucierpiałam, tylko nastawienie na fotki zdechło ale to nic ...nadrobię to.
kilarka
11 marca 2020, 10:10Mi przepada zaplanowany kilka miesięcy temu wyjazd do Drezna. Trudno, zdrowie najważniejsze.
Beata465
11 marca 2020, 10:35w przypadku koncertu nie ma dramatu, zwracają pieniądze ...a może człek jeszcze nie zemrze ( myśle o Santanie) i powtórzą niedługo owo wydarzenie
kilarka
11 marca 2020, 11:03Ja też nie ma dramatu kasowego, bo rezerwacje mogę odwołać bezpłatnie.
Beata465
11 marca 2020, 11:44właśnie wszystko odwołałam :D flixbusa wykorzystam bezproblemowo w czerwcu :D
kitkatka
10 marca 2020, 13:07Za tydzień może się okazać, że nigdzie nie pojedziesz. Robi się coraz ciekawiej. Buziol
Beata465
10 marca 2020, 14:00dla mnie to nie jest ciekawiej tylko paniczniej
kitkatka
10 marca 2020, 19:41Panicznie to jest u mnie. Mieszkamy w jednym pokoiku a mój mąż pracuje w stoczni. Tam codziennie przebywa kilka tysięcy osób raczej mało rozgarniętych pod względem zapobiegania. Ty masz dwie chałupy i możesz w nich siedzieć a psice wypuścić do ogródka. Na szczęście udało mi się po znajomości zdobyć kilka masek. Buziol
Beata465
10 marca 2020, 21:26no niby tak, ale chłop jeździ przecie do różnych ludzi ...ja jednak patrzę na to z dystansem ...nic na to nie poradzę że już tak mam ale ciebie rozumiem
kitkatka
10 marca 2020, 22:16Też patrzę z dystansem bo ja sobie poradzę. Jestem higienistką i u mnie jest zawsze reżim higieniczny. Teraz to jest stan wyjątkowy, hi hi hi. Natomiast przeraża mnie zachowanie ludzi. Dzisiaj w dużym sklepie widziałam 2 rodziny z niemowlakami. Buziol
Beata465
11 marca 2020, 07:26Ludzie zaczynają głupieć to fakt, wczoraj młodszy Paszczur pisał, że kichnęła i ludzie odskoczyli jak oparzeni , patrząc na nią z żądzą mordu w oczach
kitkatka
11 marca 2020, 10:57Wcale się ludziom nie dziwię. Patrząc na tempo rozwoju choróbska to dla mnie jako fachowca zaczyna być to przerażające. My nie jesteśmy karnym społeczeństwem tylko takimi samymi ignorantami i niestety brudasami jak Włosi. Tam już ratują tylko tych, którzy mają szansę na przeżycie. To nie jest grypa. Współczynnik umieralności też rośnie i już jest w okolicach 7%. To jest bardzo dużo. Trzeba zachować czujność i nie narażać się. Ja już miałam ostrą niewydolność oddechową z zapaleniem płuc. "Tylko" 8 dni byłam na rurze i nie chcę nigdy więcej. Roztaczam teraz wokół siebie smrodek nalewki malinowej z nutą trawy cytrynowej. 70% etanolu, hi hi hi. Buziol
sachel
10 marca 2020, 07:58Piękny spacer.
Beata465
10 marca 2020, 08:41Oj wyaktywniłam się wczoraj ...że hej