w moim wykonaniu. Jestem durna nie jak osioł, ale jak pół stada osłów ( drugą połowę zostawiam w razie czego w zapasie, jakbym zdurniała bardziej) . Dzisiaj zainstalowałam sobie krokomierz, bo już się trochę wkurzyłam, że tak krążę, krążę, a naprawdę nie wiem ile to ja wykrążę przez te 65 min taki głupi czas sobie przyjęłam, po postawieniu szafki pod telewizor, bo wydedukowałam, że mi się trochę dystans krążeniowy zmniejszył, więc wydłużyłam czas krążenia. No i właśnie skończyłam przed momentem orbitować i ....nadejszła wiekopomna chwila, niniejszym z wielką radością ( i lekkim zdziwieniem , bom się spodziwała krócej) ogłaszam że w ciągu 65 min przetruchtałam 4,52 km i spaliłam 530 kcal. Huuuraaaa, jestem dumna i raczej nie blada a zaróżowiona. Naprawdę jestem z siebie dumna. Przy okazji chyba sobie oskrobałam piętę, bo kicam w nowych butach, które dzisiaj kupiłam w Lidlu,muszę rozkminić o co kaman, bo prawy but jest ok a w lewym miałam wrażenie jakby mi się brzeg zawinął do środka, ale sprawdziłam i wsio jest ok, więc to musi kryć się we wnętrzu buta, może jednak coś się podgięło przy zapiętku podczas wkładania obułwia . No nic...skończyłam z nieprzepołowioną stopą, więc zalegam na chwilkę na marku, a potem będę się nawadniała. Życzę wam pięknego początku nowego tygodnia ( u mnie taki jest ). Ahooooooooojjjjjjjjjj!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
holka
9 lutego 2020, 15:01Niezły dystans i dobre spalanie kalorii :)
Beata465
9 lutego 2020, 15:46:D osobisty " kanar" :D
Naturalna! (Redaktor)
1 lutego 2020, 15:31"zalegam na chwilkę na marku" - ufff, dobrze, że nie na Marku ;)
Beata465
1 lutego 2020, 16:59a już mnie nie raz korciło żeby tam wpisać M arku
Naturalna! (Redaktor)
1 lutego 2020, 15:29"Jestem durna nie jak osioł, ale jak pół stada osłów ( drugą połowę zostawiam w razie czego w zapasie, jakbym zdurniała bardziej)" - hahahaha :D no wymiękam. Jak to Twoje teksty to pisz do kabaretów :)
Beata465
1 lutego 2020, 16:58Moje :D a co do kabaretu to napisałam o tym w innej odpowiedzi
Karampuk
27 stycznia 2020, 20:11nie rozumiem czemu sie tak do tych osiołków porównujesz, przeciez nic takiego sie nie stało
Beata465
27 stycznia 2020, 20:43od czasu do czasu muszę sobie udzielić reprymendy ( słusznej) to mi wtedy szybciej krew przepływa przez mózg :D
commo
27 stycznia 2020, 19:54Ładny dystans dzisiaj zrobiłaś.
Beata465
27 stycznia 2020, 19:57:D ja ten dystans robię już od jakiegoś czasu, tylko nie wiedziałam że to aż tyle :D
alinan1
27 stycznia 2020, 16:51brawo Ty!!:)))
Beata465
27 stycznia 2020, 17:01dziękuję ....też się paszczowo pochwaliłam :D na głos !!!
Magdalena762013
27 stycznia 2020, 13:30A pół stada osłów ze względu na ten wcześniejszy brak krokomierza? Czy raczej łażenia tak duzo w nowych butach? Ja raczej postawiłabym na to drugie!!
Beata465
27 stycznia 2020, 14:23oczywiście, że ze względu na krokomierz...jak mogłam taką durną pałą być :D
Magdalena762013
27 stycznia 2020, 13:29Kochana - to naprawdę sporo schodzisz tej chałupki. A jak jeszcze dołożysz chodzenia po schodach... o, to dopiero byłby wyczyn. A czy słuchasz jakiejs muzyki po drodze? Albo jakiegoś słuchowiska, zwanego w obecnych czasach ebookiem? Bo teraz juz nie musisz liczyc, wiec masz wolne moce przerobowe.
Beata465
27 stycznia 2020, 14:22zawsze towarzyszyła mi muzyka ...inaczej by mi odkorbiło przy samym liczeniu kółek :D ale się zastanawiam, czy jakiegoś języka sobie nie słuchać ...skoro teraz licznik liczy :D
Magdalena762013
27 stycznia 2020, 17:10Ja ostatnio na biezni oglądałam teledyski. Ale najchętniej poszłabym dalej i obejrzała jakiś film. Tylko co wtedy z muzyka?
Beata465
27 stycznia 2020, 17:45filmów w czasie kicania to ja bym nie chciała...muszę jednak baczyć na meble które mijam :D
Magdalena762013
27 stycznia 2020, 18:57A to racja. Na biezni nie odbiegnę daleko, jesli bede sie trzymać...
Beata465
27 stycznia 2020, 19:58właśnie sobie wyobraziłam jak w trakcie oglądania np. Zapachu kobiety, wychodząc z zakrętu , miałam bliskie spotkanie z jednym ze słupów w mojej chałupie :D
Kasztanowa777
27 stycznia 2020, 13:14W pierwszej chwili pomyslalam, ze w nowych....czerwonych botkach kicasz :)))))) biedna pietka, oj!
Beata465
27 stycznia 2020, 13:24:D nic jej nie będzie :D e nie...botki to zdecydowanie wyjściowe i hihihihi dopiero jak by był mróz :D