żeby wyjść wczoraj z domu. Choć było słonecznie to jednak zimno ( i mówię to ja ...zimnolub) ale warto było ziębić się ponad dwie godziny, natrzaskać ponad 400 zdjęć bo ...trafiło się takie np. jak to
pozwolicie , że na tym skończę fotorelację z wczoraj, bo chciałabym dokończyć wam krakowskie obrazkowanie. Moje ciele zaczyna mnie wkurzać...czyżbym wracała do trybu " sowa" ? Znowu poszłam spać po 1 , znowu sny zmieniały się niczym w kalejdoskopie , było ich co najmniej kilka. Obudziłam się po 7 no bo dzisiaj mój dzień " tradycyjnozakupowy" i nie ukrywam że teraz czuję lekkie zmęczenie. No ale nic...jest zimno, a jak czekałam na małża przed sklepem to nawet padał deszcz ze śniegiem. Miała być " dłuuuuuuga i ciepła polska złota jesień" . Wczoraj oprócz spaceru zaliczyłam jeszcze po południu 30 min niko niko ...naprawdę mi się to podoba. Pocę się tylko troszkę, przy 100 okrążeniu, nic mnie nie boli, nie mam zadyszki ani kłócia w boku no fakt, że tempo mam faktycznie ciut ponad 4 km na godzinę, ale ważne że moje ciele codziennie chce truchtać. Planów na dzisiaj nie mam żadnych ...no może ugotuję zupę z liści kalafiora, jadłam taką latem u koleżanki, pycha, w smaku podobna do brokułowej. A tymczasem w związku z zimnem zaokiennym zapraszam w tropiki .
I to by było na tyle. Mimo zimnicy życzę wam udanego poniedziałku i początku tygodnia. Idę na śniadanie. Ahooooooooooooj !!!!
holka
11 października 2019, 16:57No cudnie,cudnie!!! :)
Beata465
11 października 2019, 17:37Polecam Olu, polecam, pani mnie gorąco zapraszała wiosną oraz w drugiej połowie października na klony japońskie :D
kitkatka
7 października 2019, 20:56Trzeba było złapać kilka kaczuszek na obiad. U nas też rosną orchidee. Może nie są tak widowiskowe ale są. Mój pierwszy teść wypasał całe stado taki kwiatuszków w swojej szklarni. To było w Sydney. W życiu tak się nie wymarzłam jak w tej Australii. Buziol
Beata465
7 października 2019, 22:56Holenderka zawiera tylko orchidee i epifity :D . Pani która opiekuje się kwiatami była moją przewodniczką ileż rzeczy mi pokazała i powiedział ...ho ho ho ...odwdzięczyłam się jej....sprzedając mojego neurochirurga :D
kitkatka
8 października 2019, 12:48Mnie chodziło, że w Polsce rosną orchidee. Osobiście nie lubię. Zdecydowanie wolę fiołki, hi hi hi. Kręgosłupa na razie nie tykam bo u mnie to operacja na długości 30 cm i ze wsparciem. Póki łażę to łażę. Buziol
Beata465
8 października 2019, 13:31u mnie nawet drugiej małej przepukliny, krąg niżej nie wycięli, pozbyli się tego " naleśnika" , stabilizacja nie była konieczna :D
Magdalena762013
7 października 2019, 19:02Czy myslalas, aby nagrać filmik ze swojego truchtania? O mamo- to, za przeproszeniem, musilaloby być śmieszne!!! Bo rozumiem, ze biegasz po nowym lokum? A zdjęcie z parku- tak intrygujące, ze nie moge doczekać sie więcej. Chyba ptactwo przebiło krakowskie storczyki!
Beata465
7 października 2019, 19:53chyba tak...chociażby z tego względu, że storczyki się nie poderwały z łopotem skrzydeł :D
Beata465
7 października 2019, 19:53nie mogę nagrać filmiku ...nie da się oglądać 40 min krążenia ..a ja jak zacznę to nie przerywam aż mi czas minie :D