wczorajszymi wiadomościami na temat ...fotografii . Inaczej to sobie wyobrażałam ...no cóż będę amatorką z " wycieczkowymi" zdjęciami dla własnej przyjemności. Zabrałam ze sobą 40 zdjęć w formacie A4, pan je obejrzał i...okazało się , że mam potencjał....widać że jestem " poszukującą" robiąc zdjęcia. Pochwalił trzy zdjęcia z Barcelony , nocne zdjęcie Casa Batllo i "Gargamela" z Santa Maria del MAr i jedno Sagrady ....tu miał uwagi co do nieba...że go niby nie ma tzn. że jest białe...po czym oświaczył, że zrobienie dobrego nieba jest bardzo trudne, on by je zrobił ...wstawiając z innego zdjęcia ..i tu runęło ( z hukiem) moje wyobrażenie o " zdjęciu" . No cóż w ogóle się okazało, że na robienie dobrych zdjęć mam oczywiście kiepski aparat...bo nie można w nim ustawić masy parametrów w tym ...ostrości, to co dla nas oglądaczy wydaje się świetnym zdjęciem...u fachowca jest ..nieostre. Ale pochwalił też jedno ze zdjęć z Radomia ...za " doskonałe" światło ...Pan bardzo miły, ale nie wiem czy jeszcze powędruję na te warsztaty ...człowiek mówi dla mnie mało zrozumiale ( fakt...że osób jest niewiele, ale widać że mają doświadczenie więc wiedzą o co kaman), no nic ...zobaczymy ...co tydzień nie dam rady biegać na spotkania. Wczoraj się okazało, że zabrakło nam jednego dekoru , bo półka pod kibelek jest szersza ( w zasadzie zabrakło takiego kawałka może 20 cm 2 no ale dokupić muszę całą, na szczęście po zatelefonieniu pan powiedział że płytka będzie na dzisiaj . Tak się teraz kupuje. Drzwi zamówione ...więcej z moim chłopem nie pojadę po żadne zakupy, koniec, kropka, koniec. Pojechaliśmy wybrać podłogę ...oooo ludzie...był a jakoby go nie było ...cały czas telefony, cały czas gdzieś wyłaził ...niech to szlag, generalnie, podłoga, która mnie się podobała ...jemu się nie podobała w związku z czym zaproponowano nam zupełnie inna podłogę z innej firmy , wybrałam też panele na antresolę ...kuuurcze dość drogie , no ale z korundem , więc moje psinki będą mogły wspinać się do pańciowego wyra i kapci im nie będę musiała na pazurki zakładać . I to by było chyba na tyle...metodą paszczową, czyli gadaniem z ludźmi zjednuję sobie potencjalnych wyborców. Aaaa....jest o nas dość głośno w mieście ( widać nasza trójka robi skuteczny szum) bo szefowa koła była wczoraj w UM i została zaproszona przez Prezydenta i wickaprezydenta do rozmów i konsultacji ( dobrze że ja nie byłam przy wicku ...bo ten szerszeń zarządza MZDiK ...zabiłabym za te chodniki na części " mojej" ulicy). Już zareklamowałam moją stronę internetową, która ruszy pod koniec tygodnia no i ludzie chcą poznawać program Zielonych a może i przystępować do niej...tak zgadałam się z taksówkarzem, który nota bene okazał się mieszkać " za moimi" plecami i sobie pogadaliśmy o szkodach jakie występują min. po budowie owej hali sportowej za moim płotem. No dobra...koniec wieści oraz innych przypowieści. Czas ucieszyć oczy
No to miłego dzionka...pora wywlec się z pieluch i pogonić małża żeby wreszcie Ferdka do reanimacji odprowadził .Bye....
aniaczeresnia
21 września 2018, 11:03Widac z tymi zdjeciami to tak jak z cala sztuka, za duzo teoretyzowania, a przeciez to ma byc po prostu piekne i przemawiac do tego kto to oglada. Rob zdjecia dla przyjemnosci i dziel sie nimi z nami ;-)
Beata465
21 września 2018, 11:16I to mnie statysfakcjonuje :D
holka
20 września 2018, 16:39Doczytałam,że kilka porad będzie...rozumiem chęć dokształcenia się,ale skoro to byłoby wbrew temu co lubisz...to zostań sobie fotografką - a(r)matorką i dalej się tym ciesz :) A które to fotki pochwalił...wlep je tu dla nas na Vitalii :) Fajnie,że ćwiczysz i że jest coś co pomaga na boleści....ech ten remont :( - ale za to po będzie supcio!
Beata465
20 września 2018, 18:16no właśnie koleżanka wpadła na odstresowanie ( przy użyciu wina i sera) i poszłyśmy na obchód ...zachwycała się ...gładziami :D
Magdalena762013
19 września 2018, 18:03Juz teraz wiem o jakie ocenianie chodzi - znalazłaś jakieś zajęcia zaawansowane dla fotografów amatorów. Może jednak porzuc na razie temat tych zajęć? Teraz masz kampanie, budowę... rzadko wspominasz juz o basenie i siłowni.
Beata465
19 września 2018, 18:25chyba zrobię przerwę bo nie mogę chodzić co tydzień , a na basen znowu w tym tygodniu nie dojadę bo ...ferdynandowi padła elektryka ...na siłownię latam :D i na tą bolącą nogę Michał mi polecił...wałkowanie...powięzi wałkiem do ciasta...pomaga :D
DARMAA
19 września 2018, 15:01Mnie się Twoje zdjęcia podobają ale ja swoje robię telefonem więc Twoje są PROFESJONALNE ale ja nie patrze oczami fachowca! Dla mnie zdjęcie ma zatrzymać chwilę i nacieszyć oko!
Beata465
19 września 2018, 18:24dzięki :D
Maratha
19 września 2018, 10:08Ty masz pstrykaczke czy aparat z wymiennymi obiektywami i manualnymi ustawieniami? Bo jak masz manuala to spokojnie mozna sie nauczyc, kombinowac z naswietleniem, z przeslona z czymtam jeszcze. Ja nie mam dobrej reki do zdjec, ale moj ex jest fotografem i zdjecia robil swietne starym zenithem...
Beata465
19 września 2018, 10:29Pstrykaczkę ...na wymienne obiektywy to ja nie mam...kręgosłupa :(
Beata465
19 września 2018, 09:35znowu coś vitalia tworzy ...odpisuję wam ale nie widzę u siebie moich komentarzy :D
malutkikruk
19 września 2018, 09:24Oj, coś tu ktoś nie lubi krytyki:) to zupełnie jak ja:) zdjęcia cudne:)
Beata465
19 września 2018, 09:26a nie ...to nie jest nielubienie krytyki ...w zasadzie krytyki nie było ...raczej instrukcje ...tyle że mnie nie bawi " obróbka" zdjęć ...dla mnie zdjęcia są zatrzymaniem chwili...więc nie aspiruję do artyzmu tylko do " ku pamięci" :D:D zresztą jak wiesz. ..ja mam milion spraw do " interesacji" :D
Marynia1958
19 września 2018, 09:00Twoje zdjęcia są cudne....nienawidzę ludzi,którzy mówią- ja bym zrobił tak i tak...i jest to jedyne słuszne...należy powiedzieć,że moja artystyczna dusza uchwyca świat jakim jest...bez retuszu i podstawiania czego innego,bo to oszustwo....po prostu Ci zazdrości i tyle...buźka!
Beata465
19 września 2018, 09:34Nigdy nie miałam aspiracji " artystycznych" :D a co do tego Gaudiego, to muszę zrobić co najmniej 4 odbitki ...bo są chętni do powieszenia go na ścianie ...może i sobie rąbnę taką ogromną fotografię i powieszę ...w saluunie :D
zlotonaniebie
19 września 2018, 08:12Wiesz, jakiś dziwny jest ten Twój nauczyciel. Zdjęcia robi człowiek a nie aparat. I wszędzie pisze, ze kupowanie nie wiadomo czego jak się uczymy jest głupotą. Najzwyklejszy aparat wystarczy. Po prostu trzeba robić bardzo dużo zdjęć, próbować rożnych parametrów, różnego światła i z np 200 zdjęć wybrać jedno udane. Nie ma drogi na skróty, tylko praktyka. Nie wiem czym fotografujesz, mam nadzieję, że nie automatem, tylko manualem.
Beata465
19 września 2018, 09:29No niestety cyfrówką nikona :D co do ilości moich zdjęć to i owszem ...spacerek po parku (niewielkim parku) dał mi ostatnio 450 zdjęć :D
zlotonaniebie
19 września 2018, 09:59To jak robisz cyfrówką, to właściwie tylko pstrykasz, nie masz na nic wpływu. Zdjęcia wyglądają tak jak chce aparat a nie tak jak TY Jak chcesz pokochać fotografie to lepsza lustrzanka, wtedy wszystko zależy od Cibie- i ostrość i światło i wszystkie inne niuanse. To jest przygoda, która właściwie nie ma końca :))
Beata465
19 września 2018, 10:30:D na razie nie mogę sobie pozwolić na lustrzankę i finansowo i niestety z racji ciężkości aparatu ...ani ręka nie daje rady , ani tym bardziej kręgosłup :(
zlotonaniebie
19 września 2018, 10:45Z tym ciężarem nie przesadzajmy, wiem bo mam:)) I nie chodziło mi o to by pójść do parku i pstryknąć 400 zdjęć. Tylko o to by jeden kwiatek sfotografować na 100 sposobów i wybrać to najlepsze zdjęcie. No, ale skoro masz automat, to nie ma o czym mówić, bo nie masz wpływu ani na ostrość, ani na kolor nieba :)) A piszę to jako zupełny amator, żeby nie było. Ale czasem pisałam do znajomych dziewczyn, które zamieszczały swoje zdjęcia na blogach i prosiłam o radę. Dlatego o tym tobie napisałam, bo myślałam, ze Ci się to przyda. Pozdrawiam:)
Beata465
19 września 2018, 11:36dziękuję :D może nie pstrykam 100 zdjęć jednemu kwiatkowi ale 10 mi się zdarza..przed kupnem pstrykaczki poszłam do sklepu i wzięłam do ręki lustrzanke ...niestety dla mojej chorej ręki ...już była zbyt ciężka :( a po 12 godzinach noszenia mojego " malucha " na szyi w Barcelonie ...bardzo bolał mnie kręgosłup , więc niestety nie nadaję się na dźwiganie ale i tak wczoraj pan mi powiedział kilka ciekawych rzeczy ...i będę się starała dostosować do jego rad :D i twoich też...dziękuję