1,35 km przepłynięte w 47 min :D:D w wodzie robi się coraz ciaśniej, na dodatek przyszedł dziś nam na tor " chlapacz" to mocno niedowidzący młodzieniec...jeszcze pół roku temu pływanie obok niego ( na torze obok) było koszmarem, tak chlapał, że żaden waleń by mu nie dorównał, dzisiaj na szczęście....płynął bezrozpryskowo. Ale i tak z jednym z moich doktorków pruliśmy fale ...a przed wejściem do szatni doktor oznajmił " to co? my na tor drugi a babcia na trzeci" poparłam...i pływało nam się ...nieźle. Miłego dzionka..u nas jesień przyszła już dzisiaj, deszcz, deszcz, deszcz i szaruga. Bye , bye
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
20 września 2017, 23:38A doktorek moze przy okazji wolny? Hi hi
Beata465
21 września 2017, 06:43a nie mam pojęcia ....mało " efektowny" ale miły :D
Magdalena762013
21 września 2017, 17:26Szkoda, ze juz nie prowadzicie tańców - byłoby miejsce, by go zaprosić:).
Beata465
21 września 2017, 17:50no cóż....wszystko ma swój początek i zakręt ....jak mówi Konfucjusz ;)
ellysa
20 września 2017, 11:30u mnie tez jesien ciemno i bedzie padac brrr:)
Beata465
20 września 2017, 14:48i z okazji lania....( wróciłam z mokrymi nogami i mokrymi portkami) usmażyłam czekośliwkę :P będzie do naleśników i ciach :D:D
waniliowamufinka
20 września 2017, 09:51Pogody ducha dla wszystkich. U mnie niestety kolejny dzień leje i 10'C to max, dlatego wyciągnęłam "w lato" puchówkę... Nieźle...
Beata465
20 września 2017, 10:06A dziękuję, właśnie mnie endziomondzio poinformowało iż pobiłam dzisiaj swój rekord życiowy na 1000 m :D:D , chlebek Długorękiej zrobiłam i wyrasta ,a ja chyba założę kurtkę od deszczu i jedna wypełznę....pójdę kupić mąkę a myślę że w taki deszcz mało ludzi będzie się włóczyło :D
waniliowamufinka
20 września 2017, 10:26Gratuluję rekordu :) Ze spacerem dobry pomysł tym bardziej, że kurtki przeciwdeszczowe są od deszczu, a nie od wiszenia w szafie :)
Beata465
20 września 2017, 14:48Polazłam, niemniej się pomyliłam....więcej ludzi wpadło na taki pomysł jak ja :D:D
waniliowamufinka
20 września 2017, 14:51Czyżby pracowali na figurę sylwestrową? :-)))
Beata465
20 września 2017, 15:19A kto tam trafi za człowiekami :D:D
AnnaSpelniona
20 września 2017, 09:09i ja chyba basen odwiedzę ! dobry czas na pływanie ! całuski kochana
Beata465
20 września 2017, 10:04też tak myślę ...zresztą u mnie sezon rozpoczęty koniec dopiero z początkiem lipca :D