Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Yhyhyhyhyhy


niom....miała być w miarę spokojna, leniwa środa ...tylko niewielkie zakupy ...borówki, mango, papier do pieczenia, worki na śmieci a tu przed chwilą telefon " cześć....przyjeżdżam cieszysz się " :D Pewnie że się cieszę....szczególnie z tego że muszę zwiększyć zakupy , bo młodszy Paszczur zakotwiczy się na dwa dni ...chleba mojego niepowszedniego sobie zażyczyła, ale ten upiekę jutro, żeby miała świeżutki do zabrania, odpuściła mi gołąbki za to przystała na hamburgery :PP to wołowinkę muszę kupić, trochę mi się marszruta zakupowa zmieni...ale to nic, za to kasy muszę więcej włożyć w " porponetkę" jak to mawiało któreś dziecko. Dobrze, że ten rum kupiłam....bo ani chybi mój potworek zechce wypić mojito (alkohol). Odkurzyłam już Ciaputka....będzie transportował  zakupy ja będę tylko powoziła8). Generalnie czeka mnie szybki i pracowity dzień, ale nic to....dam radę. Słońce daje po oczach, ale widzę, że i listeczki na drzewach się ruszają więc troszkę wiatruje i dobrze. Niech będzie ciepło nawet mocno, byle nie było duszno. Hmmmm tak sobie pomyślałam, że ja mam w tym tygodniu " kumulację" dziecków. Jedno wyjedzie, następne przyjadą...ho ho ho , dawno już tak nie miałam . Dzika na gulasz już wywlekałam z czeluści zamrażarki, niech się odmraża . No to idę śniadać a potem hajda na koń, łupy w juki a juki wziąć troki .....doopencję tyż. Miłego dnia wszystkim i mało uciążliwego. 

  • kitkatka

    kitkatka

    9 sierpnia 2017, 20:06

    Coś mnie dzisiaj tknęło żeby sprawdzić bezpośrednie połączenia do Radomia. Wpadnę na 2 godziny w sobotę, zjem po troszkę i pojadę dalej na kresy, hi hi hi. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 21:01

      Byle przed 20 , bo po 20 lecę " wyginać śmiało ciało" w rytm kubańskiej salsy :D:D:D

    • kitkatka

      kitkatka

      9 sierpnia 2017, 23:35

      Na szczęście wszystkie bilety w wagonie sypialnym wysprzedane. Tym razem Ci się upiekło i nikt obcy nie zeżre jagodzianek. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      10 sierpnia 2017, 06:42

      Jaki obcy? Toć już jesteś swoja ....hihihi przez zasiedzenie :D:D

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    9 sierpnia 2017, 13:23

    A ja sie zamierzam na Twoje jagodzianki w sobote. Zabrzmialo to jakbym chciala wpasc-haha! Nie, corcia do mnie dolaczy i bedziemy razem robic:)

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 13:43

      Wpadaj....wcale mnie nie przestraszysz :D:D w sobotę to jeszcze się załapiesz na placki ziemniaczane z gulaszem z dzika i z drugim sosikiem z kurek, na zupkę koperkową z makaronem i na tort bezowy ze śmietaną i malinami :D:D a może i coś jeszcze ....do jutra dałam czas na zamówienie menu

    • Maratha

      Maratha

      9 sierpnia 2017, 14:11

      to ja juz sprawdzam loty jak u Ciebie takie pysznosci... Macie tam jakies lotnisko kolo Radomia??? :D

    • Kasztanowa777

      Kasztanowa777

      9 sierpnia 2017, 14:13

      Lojej! Ale dobroci:))))) Jade! Lece! Lotnisko kolo Radomia podobno sie buduje (gdzies w strone Mszczonowa).

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 16:05

      Masz nawet w Radomiu , tylko jeszcze nic z UK do nas nie lata ....no ale Warszawa jest o 100 km :D

  • Beata465

    Beata465

    9 sierpnia 2017, 12:52

    Łoooooj moje ramionka ....3/4 podłóg pomyte, mięsko na hamburgery skręcone i doprawione, ciasto na borówczanki wyrasta :D:D gary umyte, łazienka sprzątnięta idę walnąc kubas kawy i poleżeć troszkę bo mnie okrutnie bolą ramionka :D za 45 minut stanę do lepienia bułeczek

  • Maratha

    Maratha

    9 sierpnia 2017, 09:53

    Okazemy sie godni epoki, ech epoki :) no i mi sie teraz we lbie zakorzenilo i bedzie sie nucic caly dzien :P zapakuj troche tego slonka i wyslij bo ja juz mam dosyc deszczu... Nic tylko leje...

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 10:56

      Bier......wyślę ci skrzynię ...par avion :D

    • Maratha

      Maratha

      9 sierpnia 2017, 11:50

      szybka jestes... Slonko wyszlo :D

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 12:44

      no bo to była poczta lotnicza....baaaa wręcz kosmiczna

  • Asik1603

    Asik1603

    9 sierpnia 2017, 08:49

    Ja też mówiłam "porponetka"!!:D Jakoś mi się cieplej na sercu zrobiło na to wspomnienie... Tpbie też mało uciążliwego dnia, Beatko. Uwielbiam taki domowy kocioł. Bye-bye!:)

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 10:55

      Mało że kocioł ...to jeszcze pełen grochu i kapusty :D

  • alinan1

    alinan1

    9 sierpnia 2017, 08:48

    no to hajda!!!

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 10:55

      popiję trochę wody i wsiadam na mopa :D:D a potem do garów, bo wieczorem jeszcze wypadam na spotkanie obywatelsko społeczne, jako osobniczka zatroskana przyszłością mojej " małej ojczyzny" :D:D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    9 sierpnia 2017, 08:47

    Dzis Twoja głowa tez juz na najwyższych obrotach, co potwierdza Twoj zgrabny tekst. Wiec dzis bądź w zgodzie z CIAPUTKIEM, o DZIKU nie zapominając, o Trokach tez nie (możliwe ze tam zajrzę niebawem urlopowo). WÓŁ tez dzis na Twojej liście, a co z reszta zwierząt?

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 10:54

      Pomimo Ciaputka...wyrwałam sobie rękę ( częściowo już urwaną) w barku ( ale nie w tym z alkoholem) :D:D przyciągnęłam masę rzeczy a co do woła...cholerka nie było mojej pani od mięsa , kupiłam na innym stoisku i jeszcze będę musiała mielić to mięcho ...czego serdecznie nie znoszę :D:D , aaaa i oczywiście przywlokłam jeszcze jedną butlę rumu...bo ostała się ostatnia :P

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 13:44

      Gwoli ścisłości Ciaputek to torba zakupowa na kółkach , samochodzik to Ferdek :D:D

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    9 sierpnia 2017, 08:33

    Ja też mówiłam "porponetka":-D

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2017, 10:22

      :D:D wspomnień czar ...garaletki ,żylandore :D:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.