cholera, nasiąkłam wilgocią i gnaty mi dają do wiwatu ( całe sanatorium łazi i kwęka że ich boli) , od wieczora padał deszczyk , nie patykowałyśmy , szlag trafił też internet, co nas przeraziło, bo stwierdziłyśmy że chyba przyjdzie nam umrzeć z nudów, jak już przeczytamy gazety, wyśpimy się i wytrzeźwiejemy po upiciu. Na szczęście dla ludzkości, sieć się przed chwilą nawróciła, można zrobić prasówkę i uświadomić się co się stało w stepie szerokim, sprawdzić pocztę , oraz zdać relację :D:D Ja bohaterka zostałam już potraktowana prądem teraz został mi wibrator i błoto :D:D , miłego końca tygodnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Beata465
28 sierpnia 2015, 17:02Melduję, że w ramach ambicji, wróciłyśmy właśnie z 10 km patykowania, nigdy więcej po południu, ludzi, rowerów i komarów zatrzęsienie, jak chodzić to tylko raniutko
siostrazdlugareka
28 sierpnia 2015, 16:42Idąc tropem wypowiedzi naszego kuzyna Grzegorza , Kołobrzeg nie Pekin . Chyba ,że masz np na myśli aquapark w Uniejowie i podałaś np. długość i szerokość nie tylko geograficzną ale również toru :)) Nie koniecznie PKP.
holka
28 sierpnia 2015, 14:36Nogami to sama sobie ruszasz...ostatnimi czasy bardzo intensywnie...to odzywają się,że są na miejscu ;)
Beata465
28 sierpnia 2015, 14:38hehehehe no fakt....zaraz lecimy nadrobić te 10 km nie wyłażone rano :D
holka
28 sierpnia 2015, 13:03No tak...Wszystko zostało poruszone tymi prądami,błotami i czym tam jeszcze i teraz wszyscy wiedzą co w którym miejscu mają...w końcu kuracjusze muszą poczuć,że są kurowani.A trochę odwyku od internetu też się czsem przyda :)
Beata465
28 sierpnia 2015, 13:31No niby tak...tylko skąd ja wiem że mam nogi???? tam mi nikt niczym nie rusza :P
siostrazdlugareka
28 sierpnia 2015, 12:37Tylko nie mów ,że spuchłaś bo nam się do samochodu nie zmieścisz !!! Tak , to ja . Kłódkę do lodówki już mam . Teraz tylko dokupię łańcuch typu krowiak :))
Beata465
28 sierpnia 2015, 13:31Ja tu nie puchnę....no chyba że z dumy bo mnie pan Jerzy podziwia co najmniej trzy razy dziennie ( głównie za wiedzę, dzisiaj chciał mnie zagiąć pytaniem o lokalizację aquaparku , ale mu powiedziałam gdzie on jest )
Anpio7
28 sierpnia 2015, 12:14:))) Trochę nudy wskazane, popatrzeć na sufit, policzyć muchy, relaks w pełnej krasie he he . U mnie właśnie wychodzi słonko, po deszczowym poranku, ale dobrze on zrobił. Pozdrawiam serdecznie :)
Beata465
28 sierpnia 2015, 12:23Muchów na szczęście niet widać gołeleony robią konkurencję wrzaskliwym mewskom
mania131949
28 sierpnia 2015, 11:25Jak będziesz miała chwilkę, to napisz mi coś o tym sanatorium na priv. PROSZĘ!
kachna_grubachna
28 sierpnia 2015, 10:56<3
savelianka
28 sierpnia 2015, 10:55wesoło tam macie,kuracjusze:))
Beata465
28 sierpnia 2015, 11:49no nie powiem panie od katowania super....
Aweko
28 sierpnia 2015, 10:16No i dzień zaczyna się tak jak powinien- jest wpis huuurraaa :-))) Jak wyłazi słoneczko to wystawiaj ciałko na promienie i wysuszenie. Przy okazji ładuj tyż akumulatory bo dzień bez Twoich wpisów to dzień pusty. Miłego wypoczywania po sanatoryjnym katowaniu .
Beata465
28 sierpnia 2015, 10:48Już jestem skatowana ..po obiadku intensywne nasłonecznianie i wiatrowanie :D tj. owiewanie wiatrem a nie wydzielanie wiatrów :P
pietraska3
28 sierpnia 2015, 09:02Buziaki i udanego wypoczynku...pozdrawiam
Beata465
28 sierpnia 2015, 09:55Dziękuję, jeszcze tydzień i na chwilkę do domu :D:D