Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na zapas wyspać sie nie da

Ja muszę przyznać, że nie cierpię upałów.

Nie cierpię upałów :/

nie zdechnac to pewnie nie tak szybko,a ze by sie usmial....kto wie,hahahha:))))))))))))))

ten casablanca jest oki:)))to ja bym Cie nie poratowala bo mam typowy slomkowy ala Majorca:D:)))

Tak w ogole to chyba cieżki czas na zakładanie firm, moja siostra kupiła sobie pawilon i zrobiła buti, i teraz to moze sie "zenic' z towarem. Siedzi całymi dniami i radko kto przychodzi a jeszcze rzadziej kupuje. Ma sraty,ale jeszcze nie ma długów na szczęście. Ale fajny pomysł z tymi przebraniami :) a kapelutki nawet tanie :)

wybierz drozszy,bedziej bardziej ,,jokosciwy,,chociaz i tanszy moze byc ok...nie pomoge Ci bo nie widze ich wizualnie:)

Nie tylko w Polsce pralki pracuja w ten piatkowy poranek hahaha. Moja tez juz sie wytrzesla i pranie wisi i sie suszy w ogrodku w (o dziwo) pieknym sloncu. A co do drugiego watku to milosc matki czasami jest tak slepa, ze .... a synek to taki Januszek z "Ballady o Januszku"

az 8zl???strasznie duzo,chyba przeplacasz,hahahaha:))))))

Aaaaa.. w Polce coś takiego , jak kino kobiet ?.Może i ciekawe rzeczy się dzieją, I to raczej jest dobrze ...

nie Ty jedna dzis pranie robisz....ja mam kapelusz wlasnie ala Barcelona wiec jak cos sluze pomoca:))))

Widzę że pralki maja pracowite poranki u Vitalijek . jesteś już trzecia dzisiaj u której to czytam :) Moja też kręci . Wstałam o 6ej ale odpuściłam kijki na konto prasowania bo potem pewnie nie dam rady odpalić żelazka przy zapowiadanym upale . Podziwiam Twoje zaangażowanie w tyle różnych spraw . Kino kobiet -fajna sprawa . Ja nie wiem czy w Lublinie nic fajnego sie nie dzieje czy ja p tym nie wiem ??