Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale numer
1 marca 2009
Hallo nie wiedziałam że nie było mnie tu aż pół roku. cóż przeszłam terapię, rozwaliło mi się małżeństwo, dużo pływam , bo teraz to już 6,5 km tygodniowo. Przytyłam trochę :) tj. 5 kg. Szukam pracy o i jak widzicie mało jakoś miałam czasu i przede wszystkim chyba motywacji psychicznej by zaglądać na te stronki. Aaaa jeszcze oddałam co mam w sobie najlepszego - krew :) no i zgłosiłam się do bazy dawców szpiku. O i to by było na tyle.
Sharanka
1 marca 2009, 21:14dobrze ze wróciłaś , takich jak ty tu dosc duzo ja do nich tez sie zaliczam. No coz nie ma co biadolic tylko wziac sie za siebie bo ZYCIE JEST PIEKNE i nalezy z niego korzystac , pozdrawiam milutko:-)
agapa776
1 marca 2009, 13:23Skoro nie było Cię tu aż pół roku to chyba nie miałyśmy okazji się poznac i tym bardziej jest mi miło,że wróciłas tutaj:))))Jak widzę sporo przeszłas i mam nadzieję,że wszystko w Twoim życiu poukłada się tak,że będziesz zadowolona i szczęśliwa czego Ci serdecznie życzę.Nie uciekaj już od nas bo z nami będzie Ci naprawdę łatwiej.Ja obiecuję zaglądac do Ciebie i wspierac w każdej sytuacji:)))Trzymaj się cieplutko i życzę miłej niedzieli:)))