Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to się porobiło....


3 lata temu ważyłam ok 69 kg. I byłam bardzo szczęśliwa, a jak... A może wtedy tego nie wiedziałam i chciałam schudnąć... Dzisiaj nadal chcę... Ale dzisiaj naprawdę mam z czego... Niestety, psychotropy przyczyniły się do fałszywego wizerunku mnie samej w moich oczach... Zaczęłam być nieprawdziwie zadowolona z tego, jak wyglądam i się czuję... Zarzuciłam wszystkie zasady i ważenie, i efekty tego są naprawdę opłakane... Dziś po bardzo długim czasie weszłam  na wagę i się lekko podłamałam... Ważę i mierzę najwięcej w moim dotychczasowym życiu!!!! Trochę mam do nadrobienia, ale myślę, że to, że jestem wege i mam mocne postanowienie, na razie dadzą radę... A jeśli nie, to czeka mnie egzystencja bardzo smutnej, zbyt dużej, nieszczęśliwej kobiety prawie czterdziestoletniej.... Ratunku!!!!

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    12 marca 2015, 18:43

    do 40 to jeszcze kawałek czasu jest ;) wtedy już będziesz lekka jak piórko :)

    • BeachBody

      BeachBody

      13 marca 2015, 20:20

      Dziękuję pięknie:):) Mam nadzieję, że Twoje słowa się sprawdzą:) Pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.