Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poruszyć świat. Hihih.


Tak bardzo chciałabym opisać dużo rzeczy, ale jakoś nie mam ochoty się tu rozpisywać bo wiem że jeśli napiszę za dużo nie przeczytacie tego.

Ostatnio sobie kupiłam taki olejek na rozstępy, bo niestety mnie dosięgły przez moje kg, no ale mam nadzieję że się tego pozbędę. O, i kupiłam szczotkę do cellulitu i teraz moje pytanie, mam masować na sucho czy pod prysznicem?


Wczoraj jakoś nie miałam dnia do jedzenia, zrobiłam 30min cardio i miałam dość, no ale to dlatego ze od kilku miesięcy nie ćwiczyłam. :(
Musze zmienić mój nawyk ważenia się codziennie, nie znacie jakiś sposobów co zrobić żeby tak nie robić? Chować wagę czy co?

Właśnie jem śniadanie na które w ogóle nie mam ochoty. 2 herbatki czekają na mnie, czerwona i rumianek ;) Lubie rumianek.
  • Nimma

    Nimma

    18 stycznia 2012, 12:56

    Szczotką możesz się masować pod prysznicem, ale możesz też wmasowywać balsam po nałożeniu np ;) A z wagą to Ci nie doradzę, bo ja się lubię ważyć codziennie ;) Jak chcesz opisać dużo rzeczy to pisz :) Ja to przeczytam :D

  • loreelei

    loreelei

    18 stycznia 2012, 12:18

    Ja tak mam codziennie,że wchodzę na tą nieszczęsną wagę. Nawet jak ją schowam to i tak rano wyciągnę z szafy..Eh ;)

  • superokol

    superokol

    18 stycznia 2012, 10:15

    też to miałaaam:P ale przystopowałąm z tym ważeniem. chowaj wage:D

  • Prayka

    Prayka

    18 stycznia 2012, 09:55

    Dlatego lepiej walczyć ze sobą i nie ważyć się codziennie :) Później jest fajnie jak się ważysz po tygodniu i widzisz -1,5 kg :):)

  • madziarka20

    madziarka20

    18 stycznia 2012, 09:54

    a co to za olejek kupilas? bo ja straszne mam rozstepy i chcialabym im coś pomoc... co do wazenia to kiedys tez sie tak wzylam ale kiedy waga mi sie podnosila zawsze mnie to dolowalo wiec nie widze w tym sensu i po prostu tego nie robię:)

  • Prayka

    Prayka

    18 stycznia 2012, 09:36

    A co do tego czytania, to ja czytam nawet baaardzo długie wpisy, jeżeli są ciekawie napisane. Bo jak coś zaczynam czytać i jest nudne jak flaki z olejem, to wiadomo, że mi się nie chce :)

  • Prayka

    Prayka

    18 stycznia 2012, 09:36

    Ja też ważyłam się codziennie i chowałam wagę, bo jak się jej nie widzi to nie korci aż tak, ale teraz ustaliłam, że ważę się w soboty i jakoś się tego trzymam. To dla Twojego dobra, zebyś się codziennie nie ważyła, bo wiem po sobie, że jak się ważyłam codziennie i ważyłam 100 gram więcej to od razu motywacja mi spadała i miałam ochotę zajeść smutki toną chipsów. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.