Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pare słów na początek...
5 kwietnia 2009
Witajcie
Jak już wspomniałem w opisie, stosuję dietę wysokobiałkową. Składa ona się średnio z 4 posiłków na dobę w regularnych odstępach czasowych tj. co 4 h.
Muszę przyznać, że efekty są niezwykle zadowalające. Zauważam regularną i dosyć skuteczną redukcję masy a przy tym nie dają mi się we znaki skutki uboczne takie jak osłabienie, zmeczenie, rozdrażnienie i takie tam inne hehe.
Dieta jest lekka, łatwa i przyjemna a co najlepsze nie mam napadów głodu, kiedy to człowiek jest w stanie zjeść dosłownie wszystko, no i wtedy, to nasze całe odchudzanie ... idzie w banie.
Każdy posiłek zawiera około 200 - 250 kcal z czego połowa kalorii pochodzi z białek, reszta to np. jarzyny i warzywa, czasem owoce. Tłuszcz w diecie jest drastycznie ograniczony ale raz na jakiś czas stosuję masło lub majonez.
A oto najczęściej stosowane przeze mnie produkty spożywcze:
pierś z indyka i kurczaka, "kotlety sojowe", twaróg chudy, kapusta biała i kiszona, fasolka szparagowa, brokuły, kalafior, szpinak, marchew, pieczarki, pietruszka, seler, kiwi, jabłka, truskawki, pomidory, ogórki zielone, jajka
P.S. później podam przykładowe posiłki i przepisy.
batonil
5 kwietnia 2009, 23:38Generalnie skupiam się na białku z produktów, ale mam też mikrofiltrowany izolat białka serwatkowego 85%, jest to przydatne, kiedy się śpieszę, lub nie mam możliwości przygotowania sobie odpowiedniego posiłku, nazywam to posiłkiem zastępczym.
1baton1
5 kwietnia 2009, 21:40po białku nie czuje się aż tak głodu.
Szyszka85
5 kwietnia 2009, 20:44A czy jesz tylko białka w produktach sporzywczych czy może pijesz dodatkowo odrzywki białkowe?
vitaminka76
5 kwietnia 2009, 20:25Powodzenia:)
Klara1976
5 kwietnia 2009, 16:23kilogramy spadają, więc widocznie dieta jest właściwie dla ciecie dobrana. Trzymam za ciebie kciuki Vitalijku ;)
batonil
5 kwietnia 2009, 16:22O jej, prowadzę mało aktywny tryb życia, moje zapotrzebowanie dobowe na kalorie to jakieś 1600 do 2200 kcal więc zjadam połowę tego co powinienem. Do omdlenia mi daleko czuję się rewelacyjnie. ... liczenie kalorii.. to banalne np. 100g piersi z indyka to 100 kcal , twaróg chudy 100g to też 100 kcal, więc już mam 200 :-)
Chelsey
5 kwietnia 2009, 16:18Piszesz że jesz tylko 1000 kcal dziennie? To chyba mało. Można zemdleć od tego. Chociaż ja nie liczę kalorii, nie umiem
batonil
5 kwietnia 2009, 16:16Dietę stosuję od 15go marca, zacząłem z wagą 121 kg, na chwilę obecną mam 113,4 i jak widać efekt jest nazbyt zadowalający.
obtulanka
5 kwietnia 2009, 16:09Tzn ile już ją stosujesz?Ten ubytek wagi to po niej?