Postanowiłam z tym skończyć. Zaczęłam od usunięcia wczorajszego wpisu, w ktorym narzekałam na moją mamę. Mam wiele żalu do niej i wiele mnie boli ale ani ona ani ja już czasu nie cofniemy. Ona też miała w życiu ciężko, jeszcze gorzej niż ja. Ojciec tyran, nieczuła matka, to też na nią jakoś wpłynęło i potem obiło się też na mnie. Muszę pozbyć się złych emocji bo do niczego mnie nie doprowadzą. Jestem zakochana, chcę wyjść za mąż. Nie wiem czy nasze małżeństwo będzie udane czy nie, ale tego nikt nigdy nie wie. Nie chcę z tego rezygnować ze strachu przed przyszłością a już na pewno nie ze strachu przed tym co powie mama. Postanowiłam jej to po prostu powiedzieć i nie przejmować się jej reakcją. Sami zapłacimy za wszystko, sami zorganizujemy ślub i przyjęcie. Będę szczęśliwa jeśli będzie przy mnie tego dnia ale jeśli będzie to dla niej zbyt wiele, pogodzę się z tym. Nie ja pierwsza i nie ostatnia mam problem z najbliższą rodziną. Ludzie mają większe problemy.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.