Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mały upadek :(


Ostatnio brak mi do końca motywacji... Nie znam powodu, bo pogoda jest ładna aż żyć się chce :) Ale może to przez moją chorobę... Nie mogę teraz ćwiczyć, bo dość źle się czuje, a do tego coraz częściej pozwalam sobie na podjadanie między posiłkami i to jeszcze tego czego nie powinnam, czyli chleba. :( 

Byłam pewna, że jak już zacznę brać do szkoły 1 kanapkę (wprawdzie chleb żytni i dużo warzyw) to na tym się nie skończy... Niestety, jestem potworem kanapkowym... Jak całkiem nie odstawię chleba tylko go ograniczę, to mi się nie uda... Muszę znowu się zebrać w sobie i tak jak na początku mi się udało przez parę tygodni, tak teraz muszę pokazać, że jestem w stanie wyrzec się chleba. Niestety zauważyłam, że to właśnie przez chleb tyję najbardziej... 

Niestety muszę się z tym pogodzić. Zaliczyłam upadek na drodze do celu, ale wierzę, że bez porażki nie ma sukcesu. Mam nadzieje, że nie braknie mi motywacji aby dopiąć swego :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.