Warto jednak uwzględnić w swojej diecie te owoce, bo mają mnóstwo cennych właściwości, a dodatkowo – jak potwierdzają badania – odchudzają.
Wyróżniamy trzy rodzaje grejpfrutów: czerwone – gorzkie, kwaśne i soczyste, żółte – kwaśne i soczyste oraz zielone – słodkie i mniej soczyste.
Miąższ grejpfruta w około 90 proc. stanowi woda. Pozostałe 10 proc. to prawdziwe bogactwo witamin i składników mineralnych. Jeden owoc pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę C. Znajdują się w nim też witaminy z grupy B, witamina E oraz P.
Jest mało kaloryczny (100 g to około 40 kcal), zawiera błonnik i pektyny, dzięki którym oczyszcza organizm z toksyn i usprawnia przemianę materii. Ma także niski indeks glikemiczny – po jego zjedzeniu cukier jest stopniowo wchłaniany przez organizm, przez co dłużej będziemy czuć się nasyceni i unikniemy napadów głodu. Jednocześnie grejpfrut stabilizuje poziom glukozy, co zapobiega zamienianiu jej nadmiaru w tłuszcz.
Wielu specjalistów podziela pogląd, że owoc ten pomaga usuwać tłuszcz, szczególnie z pośladków czy bioder, jednocześnie blokując jego ponowne przyswajanie.
Badacze twierdzą, że jedzenie połowy grejpfruta do każdego posiłku, pomaga znacznie skuteczniej zredukować masę ciała. Wysnuli też tezę, że kobiety, które w swojej diecie uwzględniają ten owoc, z reguły ważą mniej oraz są szczuplejsze w talii, niż kobiety, w których diecie grejpfruta zabrakło.
O właściwościach odchudzających grejpfruta mówi się od dawna. W latach 30. w Stanach dużą popularność zyskała dieta grejpfrutowa, polegająca na tym, że do każdego posiłku dodawało się połówkę tego owocu lub szklankę soku bez cukru. Reszta jadłospisu bazowała na jajkach, rybach, mięsie, warzywach, chudym mleku i soku pomidorowym. Swobodniejsze wersje tej metody odchudzania dopuszczały jedzenie pieczywa pełnoziarnistego oraz innych owoców. Dieta grejpfrutowa na nowo moment świetności przeżywała około 40 lat temu.
Dziś znacznie popularniejszą dietą z wykorzystaniem tych cytrusów jest dieta norweska, opracowana przez specjalistów ds. żywienia z kliniki Rikshospitalet w Oslo. Jej głównymi składnikami są jajka i właśnie grejpfruty. Dodatkowo można jeść surówki z selera naciowego, pomidora i ogórka konserwowego. Dopuszczalne są też ryby, kurczak lub wołowina. Bardzo ważne jest ograniczenie soli i cukru. Osoby odchudzające się w ten sposób muszą też zrezygnować z kolacji.
barbarossa1976
19 stycznia 2013, 19:21ŻYCZ Ę WAM WSZYSTKIM SMACZNEGO
Magdzior1985
19 stycznia 2013, 10:01ciekawa jestem jak się mają grejpfruty do pomelo, bo przyznam, że przez tą gorycz za grejpfrutami nie przepadam
kasiakasia71
18 stycznia 2013, 22:07interesujące
aneta3030
18 stycznia 2013, 21:17Dobre pouczenie . Pozdrawiam
KaSia1910
18 stycznia 2013, 20:41ja niestety nie jestem w stanie się przekonać do grejpfrutów mimo, że słyszałam o wielu właściwościach tych owoców. Po prostu nie toleruję goryczy, pozdrawiam
Dunkely
18 stycznia 2013, 20:12Walczymy razem z wieczornym objadaniem! ;* Powodzenia. :) Grejpfrutów nie lubię, ale może pomarańcze? :D
schmetterlingjojo
18 stycznia 2013, 19:21przekonalas mnie:-) od jutra jem codziennie grajfruty:-)
Whispers
18 stycznia 2013, 19:18Jem codziennie(bynajmniej staram się). Trzeba jakos uzupełnić witaminy, chociaż czymś..