1. Waga 77,00
2. Posiłki:
I śniadanie – 3 gotowane frankfurterki, kromka chleba razowego, pomidor, kawa, woda mineralna
II śniadanie – jogurt z owocami
Obiad – schab duszony, ziemniaki, brukselka gotowana
Kolacja – zupa pieczarkowa z pęczakiem
-----------------------------------------------------
Ostatnie dni odeszłam trochę od diety, bo pozwoliłam sobie na słodycze w miniony, przedłużony weekend. I w sobotę, i w niedzielę zjadłam niewielki kawałek ciasta do kawy. Pozostałe posiłki były bez zmian, czyli zdrowe i w miarę dietetyczne. Ruchu miałam bardzo dużo; i ćwiczeń i spacerów. Pilnowałam się by dużo pić. Parzyłam sobie całe dzbanki owocowo ziołowych herbat, studziłam i piłam. Może dlatego waga, pomimo ciastek – poszła w dół?
Elamela.gd
2 czerwca 2016, 09:29masz bardzo ładne menu :))) muszę od Ciebie "zwalić" ten dzbanek z owocową herbatką :)
Balonikowa
2 czerwca 2016, 21:47Dzięki, menu trochę intuicyjne i oparte na tym, na co danego danego dnia mam ochotę. :)
angelisia69
30 maja 2016, 13:30jesli ciastka byly wliczone w bilans i nie zjadlas wiecej kcal niz na codzien to normalne ze waga nie wzrosnir ;-) mozna sobie i codzien na cos malego pozwolic,byleby bilans sie zgadzal.Powodzonka
Balonikowa
31 maja 2016, 16:15W te dni nie było żadnego liczenia, jadłam poza domem i kto inny gotował. ;) Ale myślę, że bilans się zgadzał, ze względu na zwiększoną dawkę ruchu i ćwiczeń. :)