nie pisze,bo z dietą idzie mi srednio,a pozatym ostatnio czasu brakowało i weny.
nie mam jakiejs konkretnej tak wogole,bo nie jestem w stanie takowej utrzymac,nie mam czasu na specjalne gotowanie kazdego dnia i ciagle rozmyslanie o wartosciach odzywczych i kalorycznych kazdego produktu
codziennie jem warzywa,bialko i weglowodany zlozone.Nadal nie umiem jednak odmowic sobie slodkosci raz po raz ...i jak jest pizza w weekend to tez nie odmawiam.
na silownie nadal chodze,nie zawsze jest 3 razy w tygodniu,czasami tylko 2,ale to i tak cos. Troszke nawet schudlam ,waze 63,8 :)cialko tez sie po pewnym czasie zmieni przy regularnych cwiczeniach.
Nawet namowilam meza,zeby chodzil ze mna:)
W pracy duzo zmian,stresu..odowołali mojego prezesa,ktory mnie zatrudnil 3 lata temu i z którym dobrze mi sie pracowalo.
Teraz szefowa jest mloda dziewczyna (córka właściciela) a jej pełnomocnikiem jest jest narzeczony... Widzę,że ciężko jest im ogarnąć sytuację,są młodzi i bez doświadczenia w tych sprawach,w tej branży. Mam w związku z tym więcej pracy (co nie znaczy,że podwyzka się kroi...)firma niemal tonie.Normalnie to szukałabym nowej,ale jesteśmy na etapie załatwiania kredytu hipotecznego (nie jest łatwo go dostać,trzeba mieć conajmniej 6 miesięczną stabilną historię zatrudnienia,wiec zmiany wszystko opóżnią i to sporo...pozatym nie mam gwarancji,że gdybym dostala kolejną prace to napewno mnie zatrudnią po okresie próbnym. Ehhhh
Z tego wszystkiego,na odreagowanie zaczelam łazić po lumpeksach ...:D
I chyba nawet bardzo się w to wciągnełam szczerze mowiąc
ale o tym kolejny wpis,chciałabym żebyście mi doradzały w czym mi dobrze,i co okazało się dobrym zakupem,a co powinnam komuś oddać.
dzisiaj np.znalazłam taki sweter-płaszczyk we wzory za dyszkę, beżowo niebieski, overseizowy. Troche modny,troche retro..myśle,że wpisuje się w trendy tej jesieni.
Pierwsze co zrobiłam po zakupie to wywalenie poduch na ramionach (produkt ewidentnie z przed lat ,ale niczym nie różni się od tych nowych z Zary czy innych sieciówek).
proszę odwrócić uwagę od bałaganu (to nie moja sypialnia J)
taki oto wzorek
tu jeszcze z poduszkami,które już usunełam
myślę nosić go z rurkami i rudymi lub bezowymi długimi kozakami.
zastanawiam się tylko czy guzików nie zmienić.Lubię retro,ale nie wiem czy one nie są wręcz za bardzo i nie zdradzają wieku narzutki.
P.S. tak,w tle moja przeziębiona mamusia
agus0709
19 października 2015, 12:28Szczupło wyglądasz na zdjęciach :)
BACZEK333
19 października 2015, 17:57dzięki:)
ar1es1
15 października 2015, 00:37Zdrówka dla mamy:-) A Tobie życzę aby jednak szefostwo Cię doceniło jeśli nie podwyżką to chociaż premią. A co do Twojego komentarza-kiedyś faktycznie ludzie lgneli do mnie...Teraz nie mają okazji bo stałam się dziwakiem-odludkiem. Pozdrawiam:-)