Jestem juz po operacji,powyzej wstawilam zdjecia.Pierwsze zdjecie zostalo zrobione zaraz po operacji,drugie 4 dni po.Ogolnie nic nie bolalo,ale bylo to meczace.
Nie moglam spac przez 3 doby,ciezko sie oddychalo ustami.
Do tego nos troche krwawil i co pol godziny musialam zmienic opatrunki.
Nie wiem jeszcze jak nosek wyglada,w srode ide na sciagniecie gipsu.
Mam nadzieje ze bylo warto,choc przedwczoraj mialam duze watpliwosci i troche zalowalam.
Te kwiatki i mis to przesylka od mojego faceta,ktory jest za granica.Myslalam juz ze mu nie zalezy,a tu nastepnego dnia taka niespodzianka...:)
misssy
17 października 2011, 14:43twarda dziewczyna z ciebie ! powodzenia przy zdejmowaniu opatrunków !
dotinka1982
17 października 2011, 14:07W tych opatrunkach... jak z programu tv. mam nadzieję, ze warto trochę pocierpieć dla wymarzonego noska i ze efekt będzie super! Co do twojego pytania ile czasu dzienne poświęcam na sport to odpowiem tak: jak nie pracowałam to było to 3x w tyg np: wt i czw po 30-60min + sob lub nd po 60-120min oczywiście był to czas przeznaczony na bieganie. czasem wpadały jeszcze jakieś zawody lub ćwiczonka. Obecnie od września ilość treningów bardzo się zmniejszyła. Raptem w weekend mogę sobie pozwolić na wybieganie, bo w tygodniu mąż na wyjazdach, ja pracuję, a po południu sama z dziećmi. Ale ogarniam się już i powoli częstotliwość będę zwiększać. Jeśli chcesz uprawiać jakiś sport to zacznij od 3x w tyg po 1/2h i zwiększaj po trochu. Pozdrowionka!
karina2510
16 października 2011, 20:51dla mnie to straszne bo sie w tv naogladalam ;) ale mysle, ze jakby nos bardzo mi przeszkadzal to zrobilabym to samo.gratuluje wiec odwagi raz jeszcze ;)) p.s. twoj nie byl taki straszny znowu zeby go operowac, ale jesli dzieki temu masz byc szczesliwsza to czemu nie ;))
karina2510
16 października 2011, 19:50rany, ja bym nie poszla na taka operacje (chyba ze bylabym bardzo zdesperowana). ale Ty odwazna jestes... ;)) podziwiam