uuuu tyję..
koszmar
nie chcę wyglądać jak hipopotam
smutno mi bo nic sensownego nie mogę kupić na lato
a do tego ten brak kasy
urlop za chwilę
wyjazd do małęj miejscowości bez plaży, lasu
też nie uśmiecha mi się
ale gotować nie będę i bez dostepu do lodówki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Donnka
21 września 2007, 13:19Ostatni Twoj wpis widze w czerwcu. Załamka, czy brak czasu? Głowa do góry!, mamy podobne gabaryty i sytuacje życiowe. Damy razem radę.Pozdrawiam
ako5
11 czerwca 2007, 15:25Nie daj się!!!!! Wakacje tuz tuz....na Vitalii powstały różne kółka wsparcia...Przyłacz sie do któregboś i jazda DO PRZODU:) Pozdrawiam i trzymam kciuki Ala
gunia38
11 czerwca 2007, 15:12głowa do góry :) ja też wklepuję te głupiaste faktury i staram się nie myśleć, że słyszę jakiegoś marsza z mego oponiastego brzuszka:). Jest ciężko, ale chyba warto troszkę się pomęczyć. Trzymam kciuki.:)
hipciu
11 czerwca 2007, 13:51ja tez ....
maja80
11 czerwca 2007, 13:49to może dietę płynną z nami zaczniesz jest już 11 osób. my dzis zaczynamy, reszta jutra:))