No i znowu niedziela już 11 dzień na diecie i zauważyłam że dzisiaj łatwiej mi walczyć z pokusami.
Może się uda, czekam na pierwsze efekty i wierzę, że się uda.
Pogoda sprzyja i dzisiaj w planie wycieczka rowerowa.
Majowy krajobraz jest przepiękny i co roku zachwyca mnie tak samo.
Dziobass
14 maja 2017, 21:17Najgorsze poczatki.teraz juz w gorki :)
angelisia69
14 maja 2017, 13:33Nie "moze" a napewno ;-) badz wytrwala bo to poplaca.Powodzonka