Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ech...



Hmm... muszę się przyznać, że brutalnie odwołałam wczorajszą wizytę u "chudolożki" (tak na Prof. od mojego odchudzania mówi M.)  

 Przyczyna: brak takich efektów jakie postawiła mi pani prof  
 Schudłam za mało niż powinnam i nie miałam ochoty wysłuchiwać jaka ja to mało stanowcza i zawzięta jestem  

 Niestety nie mam anoreksji ani żadnych skłonności do niej a jak widzę to przydałaby mi się choć tak tylko na kilka m-cy  


 

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    11 października 2012, 21:38

    1,5 kg przez 3 miesiące ?! Niee no dlatego nie chodzę do tych wróżek :P

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    11 października 2012, 21:38

    Nie toeruję chudolożek dla mnie to po rostu praca jak np,ekspedientka - każdy się powinien odchudzac kontrolując swój organizm :) on nam najlepiej podpowiada co jeść kiedy i w jakich ilościach by dojść do formy a treningi to tylko dodatek,

  • coffeebreak

    coffeebreak

    11 października 2012, 21:05

    Ale schudłaś? Nie przytyłaś? Jeśli schudłaś choć troszkę to dobrze. Małymi kroczkami do celu. Przynajmiej jo- jo nie będzie :-))

  • mala111

    mala111

    11 października 2012, 20:59

    Nie ważne w jakim tępię ważne że wogóle . zdj zajeb.haha

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.