Jak zawsze w poniedziałek staje na wadze ze strachem ,w niedziele więcej jedzonka ale dziś ok nie schudłam ale też nic więcej więc super.
co dziś
śniadanko bułka ziarnista i do tego sałatka z nowalijek
drugie śniadanko jogurcik
obiad spagetti z niedzieli
podwieczorek marchewka
kolacja truskawki zmiksowane z bananem i kefirem
ćwiczonka brzuszki i może coś wymyśle
Musze się zmusić do jakiegoś aerobiku ale albo mi się nie chce albo nie mam czasu.
Narazie musze lecieć.
anek25
18 kwietnia 2012, 11:06ja też sie ciesze kiedy waga nie rośnie może nie spada ale i tak fajnie że nie idzie w górę to tez mały sukces:)