Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czasu brak


Witajcie kochane troche niepisałam ale jakoś czasu mi brak, cały czas coś  musze kupować i załatwiać do szkoły . Brak mi czasu na ćwiczenia musze to wszystko sobie uregulować. Staram się jeść dietetycznie ale na wadze jakoś  tego niewidać.  Jeszcze sobie nieradze z odstawieniem słodyczy to jest jak nałóg koszmar . Może coś mi doradzicie jak przestać jeść słodycze.  Lece poczytać wasze pamiętniczki papa
  • andziorek24

    andziorek24

    8 września 2008, 16:38

    może chrom?mojej mamie to pomaga:)

  • iwka256

    iwka256

    6 września 2008, 17:07

    jesli chcerz mniec całkowity wstręt do słodyczy polecam tabletki linea są rewelacyjne,nie dosc ,że na słodkie nawet nie chce mi sie patrzec to w dodtaku chudne,no oczywiście przy odrobinie ruchu np.wieczorkiem;)pozdrawiam i powodzenia;)

  • Eleyna

    Eleyna

    5 września 2008, 17:21

    jak slodycze wciagne, to przestac nie idzie, wiem cos o tym.Jakos przez wakacje przestalam je jesc, nie bylo czasu, ani okazji ku temu i nie potrzebuje ich juz, ale jakby mnie wciagly, to juz na amen.Sprobuj zastapic je owocami, ale nie wieczorem, do popoludnia najpozniej, mysle, ze pomoze.Ja dzis zjadlam ponad pol kilo sliwek, bo byly w domu, a jak skosztowalam to nie moglam skonczyc, ale wieczorem tylko cos lekkiego i koniec.Sliwki sa teraz pyszniutkie, ale i arbuzy jeszcze sa i nektaryny pyszne, jeszcze sa, ale niedlugo te owoce sie skoncza, i drogie beda i bez smaku przede wszystkim.A wiec korzystaj poki sa.Pozdrawiam i powodzenia w "odslodyczowaniu sie"

  • gdybym

    gdybym

    5 września 2008, 12:18

    Ja zamienilam slodycze na raz w tygodniu na batonik muesli, owoce suszone lub po prostu zjem owoc slodki. To wystracza:) Powodzenia!:)

  • exzonka

    exzonka

    5 września 2008, 09:33

    Ja zastąpiłam słodycze(a też jestem bardzo uzależniona), owocami suszonymi i to działa a z czasem to bez tego ciężko się obyć a w boczki nie idzie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.