Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mężu Ty draniu!!!



Witajcie moje kochane

   Dziś z dietą oki, ale mój małżonek kolejny dzień browarowy!!! Gnojek nie zdaje sobie sprawy, że bardzo mi pomaga z jednej strony. Jestem tak wk ...... iona i zaparta na kolejne dni diety, że nie pytajcie!

   Jak już z powrotem będę śliczna porozmawiamy inaczej kochanie. To przez ciebie się roztyłam, to nerwy i jedzenie, jedzenie! W tym znalazłam ukojenie, ależ jakie błędne w skutkach wiem teraz! Ale nie dam się, już jestem silna i nic mnie nie zatrzyma.
 Na pewno nie Ty! Pan i władca!

   Nie wiem jak to się skończy, czy w ogóle będę chciała być nadal z Tobą?

                                                        Menu

śniadanie - kawałek chleba z szynką
sałatka, Fantazja
Obiad sałatka, filet z ryby kilka frytek
dojadałam: garść chipsów, trochę Pepsi i z 4 ciastka
kolacja - nie wiem, ale że jest już późno na jedzenie pewnie nic


  • Pyniowa

    Pyniowa

    2 lutego 2011, 00:02

    Okaże się, że za te jego browarki mu jeszcze podziękujesz, bo jak widzę to sposób na motywację:))))))). A może go przestawić na wino? Czerwonego kieliszek to i Ty mogłabyś się napić na poprawę trawienia czy wzrost antyoksydantów w organizmie. A tak serio to ja bym się nim nie przejmowała. Robisz to dla siebie, a jak mu coś nie pasuje to kopa mu i kanapę - niech tam śpi ze swoimi browarkami:D

  • ogromna

    ogromna

    1 lutego 2011, 21:23

    Dziewczyno ! Panią i władczynią jesteś Ty!! Ty jesteś królowa swojego życia i to od Ciebie zależy jakie ono będzie :) W Tobie siła i power! Pozdrawiam Ciebie i Księcia (na zdjęciu ;p)

  • emi261

    emi261

    1 lutego 2011, 21:04

    ....pokazesz mu jeszcze. Potrafisz na pewno !!!!!!!!!

  • keli1979

    keli1979

    1 lutego 2011, 20:53

    powiem Ci coś, kiedy byłam z moim pierwszym małżonem tez zażerałam smutki, efekt to 90 kg ... wzięłam się w garść, schudłam (nie muszę chyba Ci pisać, że nie miałam z jego strony żadnego wsparcia) i od Niego odeszłam ... gdy się spakowałam i zostawiłam wizytówkę adwokata z informacją, że teraz będziemy rozmawiać przez pośrednika ... ta mina bezcenne :D, bądź dzielna !!!

  • Inesseta

    Inesseta

    1 lutego 2011, 20:52

    Mnie też wkurza moja druga połowa...Nic nie robi tylko laptopa męczy..no i oczywiście do tego piwko .Ja też jestem typem zażeracza smutków , więc doskonale Cię rozumiem.Pozdrawiam i życzę wytrwałości-Beata.

  • babeczkaprzykosci

    babeczkaprzykosci

    1 lutego 2011, 20:30

    przeczytalam twoje menu i sorry za wymadrzanie (tez nie jestem swieta i zajadam z checia np.frytki) ale na twoim miejscu zrezygnowalam bym z frytek i chipsow na rzecz np ryzu a zamiast chipsow i ciastek np.suszone owoce podgryzala...powodzenia w dietkowaniu:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.