Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy ze mną jest coś nie tak??


Dziś mam naprawdę krytyczny dzień...
Od dziś chce zacząć 30 dni z Ewa...
W miarę regularnie cwiczę od połowy lipca - waga mi trochę spadła i jak zobaczyłam w sobote równiutkie 58 kg bardzo się ucieszyłam ale jak wczoraj zrobiłam sobie zdjęcia i pomiary to nie było jakiś spektakularnych różnic, może jak się odważe to wieczorem wrzucę jakieś fotki....
Ale najgorsze z tego wszystkiego jest to że mam ogromne wyrzuty sumienia jak któregoś dnia nie ćwiczę, np w weekend nie cwiczyłam bo byłam u moich rodziców i poprostu nie było kiedy i od wczoraj mialam rozpocząć 30 dni z Ewa ale nie mogłam wstać z kanapy....
Tłumaczę sobie że przecież nie jestem gruba, że wygladam całkiem nieźle, ale cały czas nie akceptuję swojego ciała, nienawidzę swoich ramion i nóg....
Nie wiem czy to jest zagnieżdżone w mojej psychice czy już popadam w jakaś paranoje ale nie może przecież tak być że jak zjem kawałek ciasta (i to jeszcze wlasnej roboty ze śliwką) to mam wyrzuty sumienia przez cały dzień i najchetniej zaraz bym to spaliła....
Do dupy z tym wszystkim....
  • Oleska175

    Oleska175

    3 września 2013, 12:06

    Tak to jest w Twojej psychice. Musisz wrzucić na luz. Odstresować się. Jeszcze kawałek ciasta ze śliwką nikomu nie zaszkodził. Ważne byś go nie jadła 3 razy dziennie. Nie przejmuj się tak tym i ciesz się z życia. ;)

  • majeczka08

    majeczka08

    3 września 2013, 12:03

    Kochana, Twoja waga jest ok. Może powinnaś pogadać z jakimś dietetykiem. Wyrzuty sumienia tylko wzmagają niechęć, brak kontroli diety itp.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.