.. odchudzałam się SAMA , jedząc i owoce , jedząc i
ciemne pieczywo i ser żółty rano plasterek do kanapki i schudłam RAZ 16 KG ,
RAZ 25 ... nie ćwiczyłam i SCHUDŁAM .. nie chodziłam 5 razy w tygodniu na
bieżnię i SCHUDŁAM ... potem był DUKAN i schudłam 25 kg... wiem, zaraz
powiecie - TO CZEMU JESTEM GRUBA ? bo żarłam dalej /potem /bo się
poddałam ...
lipiec 2007 ... wstawałam rano, jadłam bułkę ciemną z warzywami serem ,
na 14 szłam do pracy , do tego czasu ruszałam się w domu tańcząc,
chodziłam na 8 piętro na nogach , a nie windą // jadłam śliwki,
arbuza , jabłka .. nie patrzyłam , że TYLKO DO 14 , że jedna porcja ... w pracy
serek DANIO ( teraz słyszę , że NIGDY SEKI , bo cukier ... ) , potem arbuz ..
KILOGRAMY leciały ..
teraz próbuję od kilku miesięcy i NIC .. wchodzę TUTAJ i słyszę , że
TYLKO WAFLE RYŻOWE , tylko jogurt naturalny , że owoce TYLKO jedna porcja , że
WIECZOREM BEZ KOLACJI ( co na mnie wpływa tak, że rano nadrabiam słodkim
), słyszę, że BIEŻNIA zła , bo TYLKO INTERWAŁY ( gdzie ja SAMA Z SIEBIE JESTEM
DUMNA , że wstaję w weekendy na 8 i jadę na 60 min na bieżnię ) . Wchodzę i czytam – że OWSIANKA NIE CODZIENNIE
... że musli DOMOWE / INNI, ŻE MOGĄ BYĆ TE Z BIEDRONKI , A INNI , ŻE TYLKO OWSIANE
...
NIE OBRAŹCIE SIĘ , ale mam DOŚĆ !! jestem w skrajnym podłamaniu , bo czytając , że ktoś waży 65 kg ( mam takie osoby tu w ZNAJOMYCH) i czuję się jak świnia i w ogóle wygląda jak oblech – to sorry , ALE TO MI SIĘ CHCE RZYGAĆ ... ja ważę z 97 i MARZĘ O 65!!! Ja ROZUMIEM, że ktoś może ważąc 65 kg czuć się źle i MA DO TEGO PRAWO , ale nie mam ochoty pisać jakiś komentarz pod wpisem kogoś, kto siebie obraża , a ma 5 kg nadwagi, a nie 30!!!
JEDNI polecają mi DIETETYKA ( byłam z 3 razy i tylko kasę wydałam niepotrzebnie ) , inni ZAKAZ CHLEBA I MAKARONU , inni – NIE JEDZ 2 ŚNIADANIA ... wiem, sama piszę do was , sama szukam ZŁOTEGO ŚRODKA , RADY , ZAKLĘCIA ... ale DO CHOLERY go nie ma!!!!
To co jest dobre dla JEDNEGO , nie znaczy, że jest dobre DLA DRUGIEGO !! każda z Nas nie musi rezygnować z pieczywa zdrowego , nie musi ćwiczyć o 5ej rano godzinę dziennie i stać przy garach pół dnia , by zrobić dietetyczne jedzenie.
Po swoim odchudzaniu i czy to było na Dukanie czy to było PO SWOJEMU , chudłam , bo NIE JADŁAM SŁODYCZY , a „tłusto” z tym, nigdy nie miałam problemu, bo zawsze tylko filet z kurczaka , maniaczka białego sera czy nie wyobrażam sobie obiadu bez warzyw- nawet pierogi jem z tartą marchewką // dlatego KONIEC Z TYM ... koniec z powrotem do domu po godzinie na bieżni i DOŁOWANIEM się po wejściu na Vitalię, że 60 mi to mało , że chodzenie na bieżni –to mało , że TYLKO bieg... JAK JA MAM SIĘ MOTYWOWAĆ ? kiedy wtedy co czuję? Że za słabo ćwiczyłam i sięgam po czekoladkę ... tak samo z jadłospisem , widzę, że ktoś nie je chleba , a ja zjadłam dwie kromki ciemnego i twierdzę, że ZA DUŻO JUŻ ZJADŁAM , TO BEZ SENSU I ? siegam po czekoladkę ...
To jest tak samo jak z Dukanem . Jak miałam JEDNĄ książkę to CHUDŁAM .. jak zaczęłam czytać blogi, fora , to ZAPRZESTAŁAM DIETY ... dlatego NIE OBRAŹCIE SIĘ , NIE POTĘPIAJCIE , ALE takie jest moje zdanie ...
Robię PORZĄDKI w znajomych i NIE CHCĘ nikogo, kto waży 65 kg i narzeka . Nie zazdroszczę , bo sama mam na to szansę , ale jak ma się czuc Dziewczyna, która waży 30 kg więcej? Ma NIE WYCHODZIĆ Z DOMU? Zaszyć się przed ludźmi? Jestem zadbana, może i ładna ... OSIĄGNĘ SUKCES , wiem o tym!! Ale MUSZĘ zrozumieć siebie sama , zaufać SOBIE !!! Was będę czytać , Wy mnie też wspierajcie . Jutro podam swoje wyniki , zmierzę się, pewnie będzie płacz , bo w święta jadłam co chciałam ... ale tak muszę zacząć na poważnie .
Bądźcie przy mnie !!!
dziękuję SZCZEGÓLNIE .....
PuszystaMamuska,Magnolia1986,Nejtiri,roogirl,marchewa222,
anikah,alex156,misskitten,Optymistka58,rossi22
basterowa,cambiolavita,monaniczka,azoola,spaula,
i koralina1987- ale wtedy gdy zrzucała kilogramy i doceniała to co zyskuje ......
i Tym , które nie wymieniłam , a wspierały mnie komentarzami TEŻ !!!!
marchewa222
3 kwietnia 2013, 07:56kochana, zgadzam się z Tobą na 1000 %, jeśli Ty nie znajdziesz tego właściwego sposobu dla siebie, to nikt inny, również żaden dietetyk, Ci go nie poda. Poza tym, wiele tych cudownych sposobów, obiecujących taakie cuda, jest najczęściej taak do dupy. Daj sobie czas, ogarnij się, znajdź ten właściwy sposób i do roboty, maleńka. Trzymam za Ciebie mocno kciuki, nie poddawać mi się tu!! Dzięki, że o mnie wspomniałaś, jakoś tak cieplej na sercu się robi.
Optymistka58
2 kwietnia 2013, 22:59Nie no,tyle nie na Dukanie. Część. ale bardzo często robiłam sobie białkowe dni.Tylko,że miałam problem przy diecie MŻ z ograniczeniem słodyczy,chipsów itp. - więc przeszłam na dukana i jestem zachwycona. Teraz jestem na proteinach,system 7/7
Optymistka58
2 kwietnia 2013, 22:56Idzie mi to opornie,ale tak. tylko,że po wszystkim leżę na podłodze przez pół godziny i szukam odruchów życiowych :D
balbenia
2 kwietnia 2013, 18:02Mądrze piszesz Kochana...masz rację:)
Atka123456
2 kwietnia 2013, 12:16masz 100% racje
Karo8912
1 kwietnia 2013, 22:14Jest dokładnie tak jak powiedziałaś, to co dobr edla jednego nie koniecznie jest też dobre dla kogoś innego. Najważniejsze to się nie poddawać.
Magdalenka2009
1 kwietnia 2013, 21:47Nie poddawaj się razem damy radę, ja mam 42 kg nadwagi i jednak spróbuję zawalczyć, potrafisz tylko uwierz sieie,bo jak nie TY to KTO?
Nejtiri
1 kwietnia 2013, 20:50Kochana, to jeden z mądrzejszych i prawdziwsych wpisów na Vitalii... tak, musimy znaleźć sposób na siebie i SIĘ GO TRZYMAĆ.. inaczej, czytając pamiętniki innych - o tym jak to chudną jedząc/nie jedząc tego, czy tamtego.. jak to ćwiczą to a nie tamto przez tyle, anie tyle minut.. można zwyczajnie ogłupieć i się totalnie w tym pogubić... jedni chudną na 2000kcal, inni na 1000kcal, jedni na bieżni, inni z plyta Ewy Ch. Prawda jest taka, że przy naszej wadze grunt to zdrowo jesc, nie za duzo i zwyczajnie sie ruszac, nie wazne jak.. a btw - bieżnia to doskonały sposob - to ćwiczenie aerobowe przecież jest! ;) Buziaki, trzymaj się i mam nadzieję, że jednak zechcesz dalej opisywać swoje poczynania.. ps.s.. dziękuję, że o mnie wspomniałaś.. miło mi się zrobiło. :)
spaula
1 kwietnia 2013, 20:36Trzeba iść swoim torem , mi też mówią że 3 posiłki to za mało , ale ja się tak czuję najlepiej ! Rób swoje ! kochana !! :*
PuszystaMamuska
1 kwietnia 2013, 20:31Laseczko Kochana - bo najważniejsze to znależć sposób na samą siebie... Nie słuchac innych - robić swoje.. a głupie komentarze olej... Niechby K... kazdy ruszał dupe przez godzinne dziennie na bieżni to moze niektórzy by juz mieli mniej zdecydowanie na wadze i wcale nie uwazaliby ze to za mało... Kochana - nie odchodz... Po prostu rób swoje! Buziaki Kochana! Ps. W swoim wpisie masz 100% racji...
DinoInter
1 kwietnia 2013, 20:10Kochana nie przejmuj się tym co piszą wszyscy ! Pisz i czytaj to co komentują ale rób to co uważasz za dobre dla siebie. Nie bierz wszystkiego do siebie, niestety nie każdy potrafi być subtelnym a już żeby napisać coś mądrego aby komuś pomóc a nie dobić to niewiele potrafi ludzi.Ja tak właśnie robię ,piszę i czytam ale biorę do siebie to co jest mądre i może mi się przydać w walce z nadwagą! nie odchodź od nas,asiaczku ! i głowa do góry
Optymistka58
1 kwietnia 2013, 19:56Nawet nie wiesz jak mnie Twój wpis poruszył i co najważniejsze,czułam jakbyś napisała moje myśli. Też tak mam,że jak czytam te wychudzone laski,które wyzywają się od świń,prosiaków,że nie powinny żyć,to zaczynam myśleć - co ja mam o sobie powiedzieć? Większość potrafi tylko dogryzać,opieprzać - tlumacząc do dobrą radą, każdy wielki specjalista... Znajdziesz to co dobre dla siebie i nic na siłę. Chudnięcie ma być nagrodą,a nie karą i mamy czuć się przy tym wyśmienicie :) Nie odchodź - razem damy rade :) W razie czego wal do mnie śmiało :*
anikah
1 kwietnia 2013, 17:24dlatego ja nie słucham 'dobrych rad' tylko robię jak uważam a vitalię traktuję jedynie jako pamiętnik + lubię czasem poczytać co u innych słychać ale kompletnie się nie sugeruję tym co kto robi ;)
Behemotkot
1 kwietnia 2013, 13:55No wiadomo, że na każdą osobę działa co innego. Trzeba złapać swój rytm i nie sugerować się innymi. Powodzenia :)
Mariolkaakrejzolkaa
1 kwietnia 2013, 13:543mam kciuki!!!damy rade :)))
sloneczko19871
1 kwietnia 2013, 13:44nie przejmuj sie:) 3mam kciuki za Ciebie :) mamy prawie tyle samo kg do zgubienia :) damy rade :*
katrishka93
1 kwietnia 2013, 13:40Osobiście jestem tu z ciekawości,dowiedziałam się różnych rzeczy, jednych mniej drugich bardziej przydatnych. To jak chcesz się odchudzać to twoja własna sprawa, dla mnie ten portal jest wskazówką, a ludzie mówią co chcą, także niczym się nie przejmuj :)
laauraa
1 kwietnia 2013, 13:36Tak naprawdę ile ludzi, tyle opinii! Najlepiej słuchać własnego organizmu i robić to, co sami uważamy za słuszne.