witajcie , na wadzę nie stanęłam nadal ...boję się /// dieta dalej beznadziejnie . Wszyscy w okół chudną , wszyscy wytrzymują rygor , a ja nie umiem ...
Mam ostatnio strasznie kiepski czas, w pracy , w domu... przychodzę o 16ej , kładę się z książką lub patrzę w ścianę .. nawet nie jem / do 20 , kiedy wpycham w siebie wszystko . Nie wiem co mam dalej zrobić . Chciałabym ćwiczyć, ale nie mam siły , nie chcę mi się jeździć tymi tramwajami, przebierać się, wracać ...
Nie wiem, co dalej , po prostu nie wiem ... nienawidzę coraz bardziej siebie ...
roogirl
16 listopada 2012, 14:35Teraz jem więcej, więc pewnie nie bardzo ci to pomoże, ale ja codziennie właściwie to samo jadłam. Jak zobaczysz moje wcześniejsze jadłospisy to codziennie podobnie. Na śniadanie owsianka i kawa z mlekiem, na obiad pierś z kurczaka, surówka i z pół woreczka kaszy gryczanej; na podwieczorek serek wiejski, na kolację kanapki z chlebem razowym, szynką i warzywami (sałata, pomidor, ogórek). Mieściłam się w tak ok. 1500, a do tego spalałam na początku 300kcal dziennie, potem 500 na stepperze.
roogirl
15 listopada 2012, 14:03Dzięki za wsparcie. Oj trudno było, ale teraz zamykam ten rozdział już i będę sobie normalnie żyć i niczym się nie przejmować. Nie mów tak o sobie. Może jakiś sprzęt do ćwiczeń sobie kup? Mi też by się nie chciało tłuc tramwajami i przebierać. Jak oglądasz w tv jakiś ulubiony program możesz sobie przy okazji ćwiczyć, w ten sposób człowiek nie marnuje tak czasu i łączy przyjemne z pożytecznym. Od razu lepiej się poczujesz jak spalisz trochę kalorii.
azoola
14 listopada 2012, 17:31Na początek włącz ulubioną muzę i potańcz chwilę-jeden ,dwa kawałki -jak Ci się spodoba to więcej :) A na pewno Ci się spodoba :) i jak wracasz z pracy zjedz obiad jak człowiek :)
marchewa222
14 listopada 2012, 11:59czy Ty zwariowałaś, weź no usiądź i pogadaj z sobą, co to w ogóle za tekst: nienawidzę siebie. ? Jak nie czytałaś tego co napisałaś, to przeczytaj, a jak już przeczytasz, to się puknij w głowę. Potem stań przed lustrem i zacznij od powtarzania sobie: kocham siebie
Optymistka58
14 listopada 2012, 10:13Nie jeździj tramwajami - łaź na swych pięknych nóżkach :D A co do ćwiczeń... jest tyle filmików na fajne ćwiczenia, miejsca też dużo nie zabierają :) Spróbuj. Co do jedzenia wieczorem... jedz więcej mniejszych posiłków, część z otrębami lub błonnikiem - niedługo zniknie ochota na wieczorne jedzenie. A jak już to wieczorem zjedz jajko ugotowane na twardo. mi pomaga w takich chwilach ;] Pozdrawiam i trzymam kciuki :)