Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24,04


W piątek były urodziny nawet na torta się nie skusiłam, za to w sobote poszalałam po całości czekolada, chipsy pizza, lody. Masakra. Ogarniam się już drugi dzień jest dobrze. Postanowienie do 01.06 bez wpadek żywieniowych. Czy się uda? Musi, wierzę w to serio. Chciałabym żeby 01.06 waga pokazała 64. Teraz się nie ważę bo zawsze moje ważenie kończy się źle, jak jest za dużo to jem bo czemu by nir, jak mało to też jem bo przecież jest dobrze;/poryta psycha, zważę się może tego 01 jeśli się uda, a do tego czasu będę postępować dobrze czyli musi spadać i nie muszę tego sprawdzać. Amen. Dziś skalpel zaliczony i 30min jeżdżenia na rowerku.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.