Hej dziewczyny
i jak wam mija niedziela ????
oj powiem wam że może uznacie mnie za wariatkę, ale już chcę do pracy chcę żeby był już wtorek i do pracy marsz; lubię sobie odpocząć ale 2 tygodnie to już za długo jak dla mnie teraz; wolę pójść do pracy, dużo pracować i nie mieć czasu na głupie rozmyślania o swoim życiu; z S. pewnie nic nie wyjdzie ale może to i lepiej że teraz niż miałoby to trwać dłużej i nie dość że sama bym sobie zrobiła krzywdę to on też by mi zrobił krzywdę ...życie jak to mówi moja koleżanka po raz kolejny kop w tyłek a już myślałam że szczęście jest w zasięgu ręki.... dlatego wolę pójść do pracy i być zajęta od rana do wieczora a wieczorem padać do łóżka i nie zastanawiać się czemu jest jak jest;
z dietką ok; przed chwilą zaliczyłam 23km na rowerku;
biorę się ostro znowu za odchudzanie bo co mi pozostało???
miłego wieczorku :)
na wadze dziś 100g mniej ale cieszę się z każdego spadku tym bardziej że jestem na dzień dwa przed okresem
buziaki
lecę was poczytać