Kiedyś już chyba pisałam, że mam obsesję ważenia się codziennego. Do tego stopnia, że staję na wadze dwa razy a czasem nawet trzy razy dziennie, wiem że to nienormalne i w sumie to nikt ni musi mnie przekonywać, ze tak nie jest. Dlatego też w przypadku okresów odchudzania robię sobie dokładne podsumowanie całego tygodnia, łącznie z mierzeniem obwodów w cm, tak aby widzieć jakieś efekty. Niestety podczas ważenia dziennego widzę tylko to co ewentualnie chudnę każdego dnia, a odchudzenie się tygodniowe ogółem jest dla mnie niezauważalne. Dlatego też, w każdą niedzielę, będę sobie robiła takie podsumowanie (a kto mi zabroni).
- Schudłam 4,3 kg;
- W biuście straciłam 3 cm;
- W talii również 3 cm;
- Brzuch 3 cm w dół;
- Biodra tylko 1 cm.
Wydaje mi się, że wynik jest i tak fajny. Wspaniałej niedzieli wszystkim, życzę.
efka.g
28 kwietnia 2015, 08:58wyniki nie muszą być spektakularne. Ważne że są :) I oczywiście żeby były systematyczne :) Powodzenia i trzymam kciuki