wieczorem dostałem prezent urodzinowy
WIELKĄ PYSZNA KARPATKĘ
i może ja zdążę zjeść do północy
jeszcze spory kawałek został ale cóż trzeba jeść...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Arkoarek
7 lutego 2014, 09:33gdybym jej nie zjadł to zapewne nie spełniło by się życzenie urodzinowe jak się przekracza 30 to już nie ma się czym chwalić ;(