...uwielbiam ten okres przed swiateczny,te Dunskie Julefrokosty-to sa tak zwane imprezy integracyjne gdzie ludziska moga sobie popic do oporu a baby moga isc w tango..,mozna chyba to tak nazwac,Ja sama jak co roku robie jedna z takich imprez,robie ja 13 grudnia,bedzie nas 12-13 osob(jeszcze jedna osoba ma dac odpowiedz) ale w tym roku bedzie katering,troszke to kosztuje ale skoro chce miec impreze a nie jestem w stanie przygotowac wszystkiego sama ze wzgledu na jeszcze dodatkowy bol reki to albo placa albo nie mam nic,krotka pilka..ale jest jeszcze jeden powod Wigilia,bedzie dla mnie smutna i trudna,po raz pierwszy nie bedzie syna,wyjezdza 18 grudnia ze swoja dziewczyna do Polski (jego dziewczyna to studentka ,przyjechala tu z zamiarem zostania na stale,znalazla syna na intrenecie nie wiedzac ,ze Christian ma mame polke,przypominam ze Christian nie zna j.polskiego,po 2 miesiacach jej pobytu w Dani,przeprowadzila sie do Christiana,maja byc prawdopodobnie zareczyny w nastepnym roku...Boze,jak Ja przezyje ta Wigilie...? ale takie jest zycie...napewno sobie pobucze...Na dzis koniec pisania,nam maly plan sprzatania i musze sie jego trzymac ,..bo brudem zarosne,ale jest jeszcze cos napewno zauwazyliscie , nie wstawiam zdjec ,powodem jest jedna z moich dolegliwosci ale to choroba ktora nie boli...jakby to powiedziec szwankuje mi pamiec,nie moge sobie przypomniec jak to sie robi,ale juz niedlugo przyjedze do mnie moja byla sasiadka,wiec sobie wszystko zapisze na kartce tak jak wiele innych rzeczy...i wtedy wstawie zdjecia o ktore mnie prosicie.Zycze milego weekendu i pozdrawiam moje Vitalianki a tym co robia porzadki swiateczne,usmiechu na twarzy,podobno praca idzie szybciej...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kalina91
29 listopada 2014, 17:00ech ja tez uwielbiam te juleforkosty :) w tym roku mam 3 , w pracy w domu i w dalszej rodzinie :) Opisalas to bardzo dobrze :) buziaki
Arizona1959
30 listopada 2014, 14:34...prawda ,ze to wspanialy czas ,odczuwa sie ten nastroj i urok tego magicznego czasu.Ja mam 4 julefrokosty w tym jeden u mnie,z jednego musialam zrezygnowac,bo poprostu nie moge tego ogarnac...wiec jest tak jak u Ciebie.Serdecznie Cie pozdrawiam,jezeli moge Cie zapytac kochana gdzie Ty mieszkasz moze gdzies kolo mnie,nie pamietam czy pytalam juz Cie o to?Caluski .Arizona
Pita007
29 listopada 2014, 16:52Szkoda ze nie nauczylas syna polskiego,teraz jadac do pl mialby jak znalaz.Moja szwagierka mieszka 30 lat w de i jej dzieci urodzily sie tam,ale znaja polski,kazdy jeszyk jest kiedys przydatny:=) Pozdrawiam
Arizona1959
30 listopada 2014, 14:23...poprostu tak wyszlo,byly maz sie nie zgadzal,Oni rozmawiaja po angielsku,jej cala rodzina tez.Pozdrawiam .Arizona