...jestem w domu i sie kuruje...wizyte do lekarza mam dopiero na wtorek...niby jest juz troszke lepiej ,ale i tak musze byc jako tako zdrowa,zeby isc na apukunkture,inaczej zaden lekarz mi tego nie zobi,nawet wtedy kiedy chodze prywatnie.Dzisiaj padal deszcz ,sniegu jest juz malo co,smutny dzien.Zadecydowalismy ,ze ten weekend spedzam sama,mam sie kurowac ,zeby byc zdrowa!..no to sie kuruje nie mam innego wyjscia,co mi pozostalo.Chcialam sobie poprawic jedna ze starych sukienek ,bo jest za duza,wisi na mnie,ale mam takiego lenia,ze nic poprostu nie robie,czytam,porobie troche na drutach ,gapie sie w telewizor i gadam przez telefon,a to akuratnie bije mnie po kieszeni,bo w mojej polskiej rodzinie wiekszosc nie ma computerow i to z wielu powodow...nawet moja siostra nie ma.Wczoraj ogladalam otwarcie Igrzysk Olimpijskich,ciekawa jestem jak Wam sie podobalo?Jak dla mnie bylo to ladne widowisko,ale nie pialam z zachwytu tak jak Ja to potrafie.Staram sie zdrowo odzywiac,ale dzisiaj jest w planie nisko kaloryczny deser.Tlustego czwartku u mnie nie ma,wiec paczkow tez nie bedzie,na dobra sprawe nawet nie uniem ich piec. W lutym a wlasciwie juz pod koniec stycznia ,jest tu zwyczaj jedzenia nie paczkow,ale takich ciast ktore nazywaja sie Fastelavnsboller,tak naprawde jest ich pare rodzajow,sa to ciastka z bita smietana ,marcepanem,konfiturami,marnolada,czekolada,cukrem pudrem,przeroznym kremem,ze sliwka czy glazura .Mi bita smietana nie sluzy,nie chodzi o to ,ze nie jest wskazana podczas djety...Ja gustuje w tych mniej kalorycznych bez bitej smietany,ale tym razem nie bede ich piekla, kupie je w ciastkarni,nie potrafie im sie oprzec dlatego nie bede piekla!!!W nastepna sobote jedziemy do mojego syna,syn sie przeprowadza,do pomocy ma 2 -ch fajnych kolegow,my jedziemy obejrzec mieszkanie,cos tam syn wspominal ,ze jezeli nie zaakceptuje koloru scian a wiem ,ze malarze maluja w tej chwili na jakis jasno zolty,bedzie z tymi kolegami malowal sam,dwa tygodnie temu syn probowal sie dogadac z ta ekipa malarzy,zeby od razu pomalowali mu na ten bialy odcien farby co on chce,ale nie doszli do porozunienia,ekipy dunskich malarzy nie robia roboty na czarno.. dlatego suma jaka podali za wymalowanie mieszkania byla nie do przyjecia ...Ja nie widze zadnego problemu niech maluja sami,mieszkanie jest pustym mieszkaniem i tak nie opuszczaja swojego starego mieszkania teraz na wypowiedzenie mieszkania jest 3 miesiace,czyli jakis czas trzeba placic za 2 mieszkania...(to bedzie bardzo ciezki okres...)Ale sie rozpisalam,co do tych ciastek kupie je dopiero w nastepna sobote,kazdemu po 3 sztuki,sa tak dobre jak moje,choc bylo by to duzo taniej jak bym upiekla,ale zjedzonych kalori byloby duzo ,duzo wiecej...Zycze milego weekendu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mikrobik
10 lutego 2014, 17:10Zdrówka Ci życzę. Widzę, że u Ciebie lekarz jest mniej dostępny niż u nas. mnie się nie zdarzyło, abym nie dostała się do lekarza jak jestem chora. Ja ostatnio ciast w domu nie piekę, bo wtedy je zjadam, a tak - nie mam pokusy.
TuSia2606
9 lutego 2014, 18:30Napewno bede Cie motywowac :) A na imie mam Marta , Tusia badz tez Tosia to wymysl mojej mamy ktory sie przyjal i funkcjonuje do dnia dzisiejszego zamiast mojego imienia hehe. Spoko pier bedziesz pisac jednym palcem potem swoma a pozniej to bedziesz komputerowiec :) to pawie tak jak z dieta...na poczatku male kropczki a potem wielkie kroki :) a jesli bedziesz miala chote na cos slodkiego to pomysl ,ze to jakies obrzydlistwo, wstetna kupa bleee :P Powodzenia i buziaki
moderno
9 lutego 2014, 13:25No właśnie tak jest z ciastami upieczonymi w domu je się dopóki się nie skończą , ale mają tą przewagę , że smakują dużo lepiej niż te kupne. Dużo zdrowia . Pa
mefisto56
9 lutego 2014, 07:49Arizonko !!!! Ciastka zrobione w domu oczywiście są lepsze niż te kupione !!! Wiadomo, że wyjdzie więcej i jest to problem, bo sie więcej zje !!!! Ale można też zamrozić i póżniej jak znalazł, np. jak będą goście !!! Z tym malowaniem to masz rację, niech młodzi malują sami . W pustym mieszkaniu nie ma wielkiej filozofi i łatwiej sprzątać , a po co tyle płacić !!! Serdecznie Cię pozdrawiam !!!! Wracaj do zdrowia !!!! Krystyna
TuSia2606
8 lutego 2014, 23:17Bardzo dziekuje za mile slowa.cieplo mi sie na serducu zrobilo czytajac Twoja wypowiedz na temat mnie i mojego pamietnika. Staram sie aby byl kolorowy ,ciekawy ale tez nie za dlugi bo nie lubie zbytnio sie rozdrabniac :) wracaj szybko do zdrowia i za duzo tych pyszniotkich ciasteczek nie zjedz. Bo to minuta w ustach, godzina w zalądku ...cale zycie w biodrach :) Sciaskam mocno buziole!!! :*