...smutny ten dzisiejszy,jesienny dzien,dobrze ze nie padal deszcz i jeszcze nie jest tak zimno.Dzisiaj bylam na moim treningu,poszlam tez na zamowiona henne,zrobilam zakupy w swoim miescie,kupilam wszystko co potrzebowalam ,produkty zywnosciowe.Sasiadka zrobila mi druga czesc wlosow,wygladam teraz dobrze i swiezo,choc fruzurke mam stara.Dzisiaj wrocila do domu jedna z moich sasiadek,latem spadla z taboretu,i tak niefortunnie upadla ze skonczylo to sie operacja kolana,po operacji ze szpitala rodzice zabrali ja do siebie,bo jezdzila na wozku,a my tu mamy schody,zeby dostac sie do mieszkania i tak samo do sypialni i to duzo tych schodow...Ja mialam oko na jej mieszkanie,mialam tez nr.telefonu do jej rodzicow jak by sie cos dzialo,ona mieszka tu najdluzej,potem Ja.Ona to taki samotnik,nie odwiedzamy sie w domu,ale kiedy tylko sie widzimy to zawsze rozmawiamy.Jak tylko dzisiaj u niej zobaczylam swiatlo ,to zmiejsca za telefon do jej rodzicow,jak sie okazalo to rodzice dzisiaj przywiezli Ja do domu,chodzi teraz o kuli,byli tez u mnie w domu,zeby mnie poinformowac ,ze ona wrocila do domu,ale mnie nie bylo.Ona jest troche starsza odemnie i ma jeszcze obydwoje rodzicow ,sprawnych fizycznie,co niedziele sa u niej na kawie,mi zawsze tego brakowalo...Kiedy juz cala sprawa sie wyjasnila,poszlam do kwiaciarni po kwiaty dla niej ,byla milo zaskoczona oczywiscie zaoferowalam jej swoja pomoc przy zakupach...To by bylo tyle na dzisiaj,zycze spokojnej nocy a Tym co zajeci sa igraszkami dobrej zabawy...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mefisto56
16 października 2013, 07:29Witaj Arizonko!!! Dobrze mieć takich sąsiadów jak Ty!!!! U mnie też nie jest żle pod tym względem !!! Nie odwiedzamy się w domach, ale codziennie rozmawiamy przed domem , a jak potrzeba pomocy, to możemy na siebie liczyć!!! Pozdrawiam Krystyna
mefisto56
16 października 2013, 07:29Witaj Arizonko!!! Dobrze mieć takich sąsiadów jak Ty!!!! U mnie też nie jest żle pod tym względem !!! Nie odwiedzamy się w domach, ale codziennie rozmawiamy przed domem , a jak potrzeba pomocy, to możemy na siebie liczyć!!! Pozdrawiam Krystyna