Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiatr,wiatr i jeszcze raz wiatr...


Co za wiatr,glowe chce urwac,stol przewrocony,krzeselka prawie ,ze u sasiadow,ale nie ma sensu tego ukladac na nowo,bo bedzie to samo.Mam w planie dzisiaj sprzatanie,trening,zakupy,i jeszcze cos niecos,ale chyba to jest nie realne,znajac siebie,to jest za duzo jak dla mnie,trening to jest duze obciazenie i wysilek przy moich dolegliwosciach.Wiem jak mam trenowac,co moge robic a czego nie,wszystko jest pod kontrola,nic mi sie nie moze stac.Wiec zaczynam od szykowania sie , ide na moj trening,po drodze zakupy a reszte to sie zobaczy.Milego weekendu i dobrej pogody.
  • nise23

    nise23

    19 kwietnia 2013, 14:36

    W Polsce na pomorzu też dzisiaj wieje :) CHyba cała Europa ma dzisiaj ten problem :D

  • Arizona1959

    Arizona1959

    19 kwietnia 2013, 14:26

    Ja mieszkam w Dani.Pozdrawiam Cie

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    19 kwietnia 2013, 14:23

    Gdzie Ty mieszkać, że Ci tak wieje? Chociaż fakt, wczoraj i przedwczoraj w Londynie bylo to samo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.