Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koszmar ostatniego dnia


Koszmar ostatniego dnia,to jest najbardziej trafny tytul,pasujacy do tego wszystkiego co przezywalam w czasie tej kapuscianej djety,choc dzien  ten jest jeszcze mlody,juz wiem ,ze nigdy nie powtorze tego bledu glupoty,jakim jest ta djeta w moim przypadku.Jutro ,po kolejnym treningu ,bede sie wazyc  i bedzie wiadomo, czy udalo mi sie dotrzec do wagi z poprzedniego roku,gdzie przestalam sie odchudzac,po prostu zabraklo mi silnej woli i wsparcia i utrata ostatniego z rodzicow.....zamyka sie wtedy pewien rozdzial w swoim zyciu,to byloby chyba wszystko,zeby sie usprawiedliwic,przed sama soba.W kazdym razie jutro wracam na zdrowa i mormalna droge,jaka jest djeta 1200 kcl + trening 3-4 razy w tygodniu.Tak bardzo bym chciala jutro przyznac sie, ile to musialam schudnac do tej wagi ,ktora mialam ,kiedy odpuscilam djete w zeszlym roku,mam nadzieje ze mi sie to  uda a jak nie,to trzeba pracowac nad tym dalej z djeta 1200 kcl..Cos jeszce wypije i ide na moj trening,wlasnie przyszla do mnie moja znajoma,to tyle na dzis,trening  bedzie pozniej.
  • Arizona1959

    Arizona1959

    28 lutego 2013, 16:47

    Dziekuje,udalo mi sie waze 104,1 kg.Pozdrawiam

  • Eduarditha

    Eduarditha

    27 lutego 2013, 13:25

    Powodzenia trzymam kciuki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.