Dzisiaj bylam na malym treningu,choc bylam dluzej niz zwykle.Bylo duzo ludzi i wiele maszyn bylo zajetych.Po drodze kupilam kalafior,ktory mial byc na obiad.W sumie i tak nie byl,bedzie jutro,Zadzwonilam do mojego taty ,w szpitalu bedzie do piatku,potem juz hospicium,nie chca go, bo jest za bardzo chory.Chce sie pozegnac.mysle ze jeszcze mam czas.......
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Arizona1959
20 marca 2012, 00:35Dziekuje Wam,jestem juz w domu.Nie mam juz rodzicow i nie moge sie pozbierac.I tyje
wisienka67
8 lutego 2012, 23:58Pomożecie? Pomożemy!!!! Brzmi znajomo? A co do taty. Nie odkładaj tego co nieuniknione. Nie wiemy co komu pisane. Znam to z autopsji. Trzymaj się!
Charlee
8 lutego 2012, 23:53Ja też ; )
dominka4
8 lutego 2012, 23:48Ja Ci pomogę! ;)