Wpadalo sporo ciast i ciasteczek, grill.... a waga dzisia 80,60, czyli minimalnie mniejsza niz paskowa! Uf!
Dzisiaj juz grzeczniej, rano kroma z wedlinka i kawa, pozniej po skalpelu dwie kromeczki z twarogiem i ogorkiem i rzodkiewka, kawa. W miedzyczasie staram sie popijac wode.. zainstalowalam sobie app ktory mi przypomina co godzine o piciu :D