Niestety u nas swieta trwaly tydzien :/ w srode z rana przyjechala rodzina mojego meza i tak codzien byly i sniadanka wystawne i obiadki i deserki i kolacje :/ Zajadalam deserki oczywiscie ... Waga szalala jak nie wiem... jednego dnia bylo 79,4 a nastepnego 81,9 - hardcore :/
Dzis juz ladnie 79,9 wrocilo :D jupi!
Oby spadala waga dalej, tak marze by wrocic chocby do wagi sprzed ciazy.....