Cały dzień miałam dobry humor, ale jakoś tak teraz mnie jakaś depresja złapała. Nie wiem w sumie od czego. Ale zaraz idę się wykąpać, zrobię sobie domowe spa i zapodam jakiś fajny serial - Barney Stinson wait for me! :D
W internecie pojawiło się wiele ciekawych przepisów na różne smakołyki z dyni. Uwielbiam piec (i niestety jeść :/), wypróbowywać nowe przepisy. Niestety, sezon dyniowy zbliża się powoli ku końcowi, więc postanowiłam trochę tej pomarańczowej kuli pozamykać w słoikach. I tak stałam 5 godzin krojąc, wydrążając, obierając, miksując, wkładając do słoików i w końcu pasteryzując. Masakra! Tak się tym zmęczyłam, że postanowiłam sobie nigdy więcej, ale znając mnie niedługo to powtórzę :D I teraz nóżki mnie bolą od tego stania...buu...niech mi ktoś pomasuje!
Cały czas sobie ćwiczę, może nie tak intensywnie jak to powinnam robić, żeby spalić tłuszczyk, ale ważne, że w ogóle coś robię :) minimum dwa razy dziennie robię te proste ćwiczenia na nogi ( kliknij mnie ) i jakieś tam brzuszki. Ale wiem, że aby uzyskać szybsze efekty muszę zwiększyć ilość ćwiczeń.
Dieta idzie mi tak różnie, raz jest lepiej, raz gorzej. Dzisiaj kupiłam sobie zdrowe jedzonko, więc mam nadzieję, że teraz pójdzie mi trochę lepiej. Ogólnie, czekam na @ więc lekko nie jest - albo mam ochotę na słone, albo na słodkie. Szczególnie na słodkie, bo właśnie obejrzałam program o tym jak się robi czekoladę i marzą mi się pyszne pralinki lindt...mniam...ale nie! Zero słodyczy bez żadnej okazji!
Dobra kończę Kochane. Zaraz wskakuję do wanny pachnącej czekoladą, zadbam o siebie i mam nadzieję humor trochę mi się poprawi.
Buzi! :*
Buzi! :*
Iwantthissobadly
21 października 2012, 12:48no to Skarbie poprawiaj sobie humorek bo jestem świadoma jakie to te humorki przed okresem potrafią być;)
Bobolina
20 października 2012, 22:505h pasteryzowania? Ty to mocna jestes:D ale racja, juz dynia sie konczy..a co oprocz zupy z niej przyrzadzilas? bo ja wlasnie pomyslow nie mam..i nie tykaj slodkiego! przyjde sprawdzic nastepnym razem czy grzeszkow nie bylo!:D:*