Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
D Z I E Ń 51 :) dzień pełen pracy :) fizycznej
pracy :)
7 maja 2012
siemanko MOJE VITALIJKI :) u mnie dzis baaaardzo pracowicie nadal jestem u rodziców czyt. przedluzony weekend majowy :) hehe bylam dzis na budowie rodziców tj. ...na działce...palilam skoszone krzaczki,trawy itd.itp nie bede juz moze wymieniac co robilam...bo brakłoby mi czasu haha , ale chce napisac ze nosilam z BRATEM worki cementu...108 worków ...1 szt 25kg takze zamiast silowni i biegania mialam tegożżżżżżżż rodzaju cwiczenia hehe ;) padam na twarz :) oglądam tv i pracuje..tzn nie wiem czy pisalam ale moja praca to praca w domku przy kompie :) z racji tego ze duzo pracowalam zjadłam troche wiecej,..moze wiecej niz TROCHE :/ ale mam nadzieje ze spalilam znaczną ilosc kalorii :)
Ramazotka
7 maja 2012, 22:32siłownia to fakt :) ale uważaj na kręgosłup ja po takich workach skończyłam na izbie przyjęć jak mi zastrajkował :) pozdrawiam
renata96
7 maja 2012, 21:44Jestem pewna, że mnóstwo kalorii spaliłaś przy tych workach z cementem.
xDaruS
7 maja 2012, 21:18z pewnością spaliłaś przy tej pracy.. Właśnie dlatego nie chciałabym mieć pracy siedzącej... W ruchu ciekawiej i kalorie lecą :))