witajcie w poniedziałkowy poranek :) zaczynamy nastepny tydzień :)
a ja zaczynam dzień nr 37 ;dkurna jak to szybko zleciało
nawet nie wiem kiedy a juz podbijam pod 40 ;d
zjadłam na sniadanko standardowo 2 kromki ciemnego chlebka z serkiem szczypiorkiem i ketchupem
za 20minut idę na siłownię :)
----------------------------------------------------------------------------------------------
juz po silowni. po cwiczeniach. kurcze czuje taki głod. taki ssanie w żołądku ze szok :/
pewnie choroba juz sobie idzie/ silownia zabrała energie i teraz organizm domaga sie jedzonka
juz ja mu pokażę hehe ;*
SamotnaBrzydula
24 kwietnia 2012, 18:11Najgorzej jest zacząć a potem już z górki i pod górkę, ale zawsze leci :))
renata96
23 kwietnia 2012, 18:39Tak czas leci nawet nie wiemy kiedy. POWODZENIA!!!!!!!!
monolka
23 kwietnia 2012, 12:22U mnie dzień 51 :) co dziwne zauważyłam, że waga spadła w przeciągu pierwszych 3, 4 tygodni. Później było długo, długo nic i dziś znów zauważyłam drobne, pozytywne zamieszanie na wadze :)