Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 34 :(


witajcie, 
dziś zjadłam 1 suechego naleśnika i 2 kromki ciemnego chleba z kawalkiem wedliny i ketchupem. wypilam szklankę wody mineralnej i nic wiecej
mam stres ( mój ukochany piesek zjadł jakąś trutkę czy jakąś chemie-nie wiadomo)
wymiotuje,dostał od tego żółtaczki, niewydolnosc nerek...problemy z wątrobą...nie siusia

tak strasznie mi źle.mam doła
bylam w kosciele
duzo sie modlilam tez w domku

tak straszzzzzzznie chcę zeby wyzdrowiał....od rana lezy u weterynarza pod kroplowkami..ma badania


płakać mi sie chce.wiem , ze inni mają wieksze problemy
ktoś powie TO TYLKO PIES

dla mnie to AŻ PIESEK. mój kochany KAJTUŚ !

trzymajcie Kochane kciuki!

błagam wręcz na kolanach :(
  • SamotnaBrzydula

    SamotnaBrzydula

    21 kwietnia 2012, 09:58

    Każde zwierze, które bierzemy pod swój dach staje się naszym członkiem rodziny. Nie zależnie czy to pies, kot, myszka... tak więc Trzymam Kciuki za Kajtusia, i również mam nadzieje, że psinka wyzdrowieje . Trzymaj się cieplutko :*

  • renata96

    renata96

    20 kwietnia 2012, 19:57

    Trzymam kciuki za Kajtusia, mam nadzieję, że wyzdrowieje. TRZYMAJ SIĘ!!!! POWODZENIA!!!!!!!!!

  • jasminummm

    jasminummm

    20 kwietnia 2012, 19:46

    Trzymaj się, ściskam Cię mocno i Kajtusia!

  • niceornice

    niceornice

    20 kwietnia 2012, 19:43

    Maam nadzieje,ze wyzdrowieje i rano znow bedzie Cie budzil z merdajacym ogonkiem 3mam kciuki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.