Pal licho święto. My będziemy działać w ogrodku. Kiedyś Krzysiek wyciął sumaki ale ziół już nie chciał i szantażował mnie, że wyrwie z korzeniami. Dziś trzeba wyciąć. Trzeba też przyciąć forsycję. Zostanie jeszcze skopanie części ogródka. To już praca dla Krzyśka, ale się broni.
Dziś mam zamiar poczynić zdjęcie i może obrazek pastelami suchymi. Dawno pasteli w ręce nie miałam. Będzie nauka fotografii. Będzie praca zarobkowa i czytanie. Chcę skończyć pozycję o emocjach i DDD.
Jeśli chodzi o zdjęcia kulinarne, to dochodzę powoli to momentu, gdy uznam, że jest nieźle. Oczywiście stylizacja. Portrety jeszcze w lesie. Będę z nich zadowolona gdy narysuję choć 50. Wprawa to podobno 100. Do końca roku nawet do średniego poziomu nie dojdę.:( Dobrze chociaż, że z wierszy i opowiadań jestem nawet dość zadowolona. To dość, to średnia, bo są osoby którym się moje utwory podobająi są też takie, którym zachwycone nie są. Wydawnictwa drukują, a to juz postęp. Nie jest też tragicznie z obrazami. Akwareli trochę sprzedaję...:) Te podsumowania to chyba z powodu nadchodzącego Nowego Roku.
to wczorajsze zdjęcie...:)
Kupiłam kurs parapsychologiczny i czekam na niego. Przerabiać zacznę za jakiś czas, bo teraz siedzę w fotografii. Ważne, że już go mam. Chcialam skończyć kurs psychotronika, żeby zmienić zawod. Kurs składał sie z trzech- psychoogii, tarota lub astrologii i parapsychologii wlaśnie. Astrologiem jestem od dawna. Kursy tarota skończylam dwa. Zostanie mi jeszcze psychologia. Zobaczę od stycznia. To zależy od tego czy Krzysiek będzie miał pracę. Kursów typu psychoogicznego chcę zrobić kilka. Interesuje mnie na początek psychologiczny w ESKK, terapeuta kryzysowy, psychologia osób starszych i uzależnienia. Może też kiedyś coś związanego ze związkami. Wszystko to przyda mi się nie tyko w pracy, ale i w domu, bo moi bliscy są jacy są.
pooziomkaaa
12 listopada 2020, 09:47tak to widzę
pooziomkaaa
12 listopada 2020, 09:47i nie chciałam Cię obrazić jak coś
araksol
12 listopada 2020, 14:38:)
pooziomkaaa
12 listopada 2020, 09:46zlotonaniebie BARDZO cenne i sluszne uwagi !!! ale nie licz, ze do araksol coś dotrze, NIC !!! gdyby to napisali na jej kursie byloby święte, ale że są to Twoje słowa to nic nie znaczy. (już kiedyś zwracalam jej uwagę podobnie jal Ty, nic to nie dalo, a fotografie są po prostu dla mnie brzydkie, sorry araksol, ale tak je odbieram, niektore Twoje obrazy mi sie podobają, zdjecia dla mnie porazka, ale one TOBIE maja sie podobac i jak widzę podobaja,)
araksol
12 listopada 2020, 14:37bo to początki...
hanka10
11 listopada 2020, 21:14Jeżeli chodzi o kompozycje na pierwszy plan rzuca się w oczy " nóż" z masłem. Deska z chlebem to prostokąty wyciągnięte w górę, kubek i pomidor to duże obłe kształty nawiązujące kolorem do tej deski. I nagle w centrum kompozycji wąski biały przedmiot , i jeszcze ukośnie do pozostałych przedmiotów. Ja bym raczej nazwała tą fotografię" przed nabraniem kolejnej porcji masła zastanów się czy naprawdę jej potrzebujesz :))"
araksol
11 listopada 2020, 22:07no ale zty podział? Jest przecież kanapka
hanka10
11 listopada 2020, 22:19Zly podział czego ?
araksol
11 listopada 2020, 22:22zdjęcia, obrazu...To podstawa w kompozycji dla początkujących. Ucza na każdym kursie...:)
hanka10
11 listopada 2020, 22:42Nie znam się na kompozycjach w fotografii jedzenia, Uczyłam się trochę kompozycji w zwykłej fotografii i interesowałam się kiedyś martwymi naturami - tam kompozycja ma duże znaczenie. Napisałam co widzę: dla mnie rzuca się w oczy nóż z masłem , który jest w centrum , i jest inny kolorem i kształtem niż pozostałe przedmioty. Kiedy zaczynam analizować jego otoczenie , okazuje się że do niego nie pasuje, bo kanapki są już ukończone Więc po co to świeżo nabrane masło ? Piszę to, bo zakładam, że prezentując swoje zdjęcia liczysz na jakiś odzew. A jakie są zasady kompozycji w fotografii kulinarnej ?
Naturalna! (Redaktor)
11 listopada 2020, 23:36Ale kanapki są bez masła 😉🙃😂, więc buc moze masło symbolizuje tęsknotę Araksol za wysokokalorycznym jedzonkiem, a na diecie bida. Mnie niepokoją bardziej od noza te 3 ziarenka pieprzu .... nawet się nie zastanawiam nad ich sensem metaforycznym 😉😆. Dobranoc.
araksol
12 listopada 2020, 01:32https://vitalia.pl/9068,co-to-jest-zloty-podzial-i-trojpodzial-kadru tu jest fajnie wytłumaczone:) Pieprz to do pomidora...:)
zlotonaniebie
12 listopada 2020, 07:57Od razu napiszę, ze nie znam się na fotografii, nie uczyłam się jej, i nie znam się na kompozycji ani na złotych podziałach. Ale lubię ładne rzeczy i lubię ładne fotografie. Tutaj, oprócz uwag, które napisałam wcześniej skupiłabym się na staranności. Skoro ma być to, jak napisałaś kolacja, to zdjęcie ma tak wyglądać jakbyś na chwilę odeszła od stołu. Więc odwróć deseczkę w druga stronę, by jeść było wygodniej, dokończ posypywać te kanapki tą cebulą i pieprzem, by wyglądały jak kanapki, a nie tylko kawałek sera ot tak położony. Ogórki pokrój bardziej estetycznie. Herbatę nalej do jasnej filiżanki, ukrój ładnie plasterek cytryny ze skórką. Nóż do wyrzucenia, bo nigdy tłuszczu na oczy nie widział i pachnie sztucznością Postaw to wszystko na zwykłej lnianej kuchennej ściereczce, tak by Ci się wygodnie jadło. A potem wstań i zrób zdjęcie:)) I sama zobaczysz, jak zdjęcie zyskuje na atrakcyjności. Literatura jest ważna, ale Ty jako artystka musisz patrzeć swoimi oczami i dbać o staranność i szczegóły, bo ich brak najbardziej rzuca mi się w oczy:))
hanka10
12 listopada 2020, 10:13Trudno mi znaleźć trójpodział na zdjęciu, może dlatego, że najbardziej rzucająca się w oczy pozioma linia to granica między niebieskim a brązowym tłem i ona zaburza dalsze proporcje !?? Nie wiem... Zlotko ma chyba rację, że na fotografie można spojrzeć jak na obraz i pięknie opowiedzieć jakąś historię. Podobna jest taka zasada, że przed wyjściem elegancka kobieta po raz ostatni przegląda się w lustrze i zdejmuje połowę biżuterii. Dopiero wtedy jest gotowa do wyjścia :)) Może też przed zrobieniem zdjęcia zmniejsz ilość szczegółów , " paproszków" ...?? Bo ich nadmiar wprowadza chaos a nie dynamikę . Powodzenia :)) w sumie ta fotografia kulinarna to bardzo ciekawa jest :))!
araksol
12 listopada 2020, 14:37pomyślę...:)
aska1277
11 listopada 2020, 18:29Pomidor z cebulką....przypomniało mi się dzieciństwo :)
araksol
11 listopada 2020, 18:57a widzisz:)
Użytkownik4033363
11 listopada 2020, 15:46Czy możesz polecić jakiś kurs odnośnie kart tarota?
araksol
11 listopada 2020, 15:53krystyna wojnar jest na facebooku
renianh
11 listopada 2020, 13:02mnie jakos te zdjecia kulinarne wcale nie kreca natomiast Twoje wiersze bardzo mi sie podobają i akwarele tez:)
araksol
11 listopada 2020, 15:29zdjęcia to początki:)
zlotonaniebie
11 listopada 2020, 11:03Wg mnie niebieskie tła nie służą fotografowaniu jedzenia. Trochę wychodzą przed szereg A to chleb i pomidor powinny być na pierwszym planie Na tym zdjęciu to jakby prawa strona mówi co innego, a lewa co innego. Wiem, że kursy uczą takiego" bałaganu", tu rozsypana sól, tam mąka. Ale każde zdjęcie to jakiś przekaz. Jak byś to zdjęcie podpisała, zatytułowała? :))
araksol
11 listopada 2020, 11:23kolacja
zlotonaniebie
11 listopada 2020, 11:48O widzisz, a światło na zdjęciu raczej sugeruje śniadanie:)) Ale nie wiem, czy oczekujesz , by komentować Twoje zdjęcia. Fotografuj tak jak czujesz:)
araksol
11 listopada 2020, 15:28światło to dla mnie jeszcze czarna magia. Na razie pracuje nad stylizacją:)
izabela19681
11 listopada 2020, 10:50Uczysz się fotografii dla siebie czy chcesz na tym zarabiać?
araksol
11 listopada 2020, 11:03dla siebie