Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
praca i kotlety z sera...


Niedziela, a ja zamiast odpoczywać, pracuję pilnie. Nie chciało mi się pisać w poniedziałek to teraz trzeba nadgonić. Wczoraj pisałam artykuł do astroczytelni na portalu z wróżbami, a dziś piszę następny. Zabierałam się do nich jak pies do kija. Powinnam napisać je na początku stycznia nie teraz. To artykuły cykliczne - Prognoza miesięczna z kart Lenormand i minerały dla poszczególnych znaków zodiaku tym razem dla koziorożca. Po południu planuję zajrzeć na portale dla freelancerów. Może jakieś zlecenia będą. Przydało by się złapać coś lepszego na stałe. Mam jednak świadomość, że obecnie łatwo nie będzie, bo saturn szkodzi. Pójdzie w dalsze rejony zodiaku dopiero pod koniec stycznia. Wtedy może coś się trafi łatwiej. Już się nie mogę też doczekać kiedy jowisz zawita do skorpiona. Będzie mi sprzyjał wreszcie. Na razie krzywo patrzy na moją wenus i marsa ze znaku wagi.

Dieta mi idzie. Grzeszków brak jak do tej pory. Dziś waga była  łaskawa, bo pokazała o 40 dkg mniej... Dzisiejsze menu: sałatka z selera, marchwi, jabłka i cebuli z musztardą i jogurtem, kotlet z sera żółtego, jajecznica z pieczarkami, pomarańcza. Kotlet to sporo tłuszczu, ale nie mogłam się oprzeć. Chcę koniecznie spróbować czy mi wyjdzie. Sebastian robi pyszne- mięciutkie w środku i nierozlane... Może i mnie się uda uchwycić ten moment gdy będą gotowe...:)


  • brugmansja

    brugmansja

    16 stycznia 2017, 21:12

    Jedzonko smaczne, ale uwaga na żółty ser (skądinąd mój przysmak) jest baaaardzo kaloryczny.

    • araksol

      araksol

      16 stycznia 2017, 21:59

      wiem...:)

  • takaja27

    takaja27

    15 stycznia 2017, 19:36

    Taki kotlet to z 1000kcal

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 20:18

      nie 480

  • gilda1969

    gilda1969

    15 stycznia 2017, 15:10

    Smakowicie, choć nie dla mnie, bo ja sera nie, ale smacznego życzę i gratuluję spadku:))

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 15:19

      no idzie mi idzie...:)

  • iesz4

    iesz4

    15 stycznia 2017, 12:06

    Tylko nie jedz za dużo tych kotletów,jeden wystarczy+ surówka bez ziemniaków. Trzymam mocno kciuki za ciebie Agato.

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 12:07

      tylko jeden...:)

  • lola7777

    lola7777

    15 stycznia 2017, 12:05

    Dobra to zdradz co tam w gwiazdach u koziozozca ,dobry to bedzie rok) hahahhahahh tak naciagam cie na darmowy horoskop:)

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 12:07

      a tak to się nie da. Takie horoskopy to lipa. Trzeba znać datę urodzenia , czas i miejsce i wtedy horoskop sie sprawdzi

    • lola7777

      lola7777

      15 stycznia 2017, 12:24

      chcesz zrobic mi horoskop? ile kosztuje? mozesz odpowiedziec prywatne.:)

  • 65Paula

    65Paula

    15 stycznia 2017, 11:57

    Wiara czyni cuda. Oczywiście termin psychologia powstał później niż astrologia ale dobry astrolog był zawsze świetnym psychologiem...czyli tak najzwyczajniej w świecie wiedział czego ludzie od niego oczekują...zresztą każdą przepowiednie można przekazać w dwojaki sposób np zamiast powiedzieć : Królu zginą wszyscy twoi bliscy wystarczyło powiedzieć: Królu przeżyjesz wszystkich:).....ot i podejście psychologiczne....a gwiazdy oczywiście mają wpływ na życie na ziemi, jednak to my kreujemy nasz los i nie zwalajmy winy za nasze niepowodzenia na okrutny los i zły układ planet.

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 12:01

      a pewnie, ze nie, bo gwiazdy to jedynie wskazówka.

  • 65Paula

    65Paula

    15 stycznia 2017, 11:23

    W psychologii istnieje termin ,, Samo spełniające się proroctwo". ....i to tyle jeśli chodzi o wszelkie wróżby...wystarczy że w to wierzysz i wtedy dopasowujesz swoje postępowanie do tego co ewentualnie mogłoby się wydarzyć.... ale każdy jest kowalem swego losu .....to już termin ludowy;) Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 11:31

      astrologia to stara wiedza. Starsza niż psychologia. Sprawdza się. Wszystko idzie łatwiej gdy gwiazdy działają korzystnie, pod górkę gdy spoglądają krzywo. wystarczy znać horoskop, a wszystko stanie sie łatwiejsze. Po co utrudniać sobie życie porywać sie w niesprzyjających momentach na coś co można w sprzyjających osiągnąć łatwiej.

  • alhe11

    alhe11

    15 stycznia 2017, 10:42

    Jak mowia Czesi - " proti gustu zadny dysputat "

  • alhe11

    alhe11

    15 stycznia 2017, 10:30

    Jak zadna nie sprzyja a jednak odchudzanie Ci idzie, to znaczy, ze nie musisz sie ogladac na zadne planety ale robic to, co Twoja wola chce, a planety niech sobie spokojnie swieca. Tak samo w pracy i innych sprawach. Powodzenia w odchudzaniu !

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 10:37

      ja tam w astrologię profesjonalną wierzę od 30 lat robię horoskopy i to mi pomaga zrozumieć co sie dzieje w moim życiu...

  • alhe11

    alhe11

    15 stycznia 2017, 10:06

    Saturn Ci szkodzi w pracy, Jowisz sie krzywo patrzy na Wenus, to niedobrze. Ale nie jest tak zle, bo chyba jakas planeta sprzyja Twojej diecie. Ktora to jest, ta sprzyjajaca ?

    • araksol

      araksol

      15 stycznia 2017, 10:15

      a żadna... gdyby któraś sprzyjała to bym tak szybko nie przytyła

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.