Deszczowo a ja siedzę przy piecu i dumam tym razem o moich ukochanych Bieszczadach. Nie wiem kiedy uda mi się w Bieszczady pojechać, bo to daleko a zwierząt nie mam z kim zostawić na kilka dni. Mama sobie za długo z nimi nie poradzi. W Bieszczadach byłam tylko raz, jeszcze w szkole średniej i zachwyciły mnie. Te puste przestrzenie, dzika przyroda. No i stosunkowo mało ludzi nie licząc tłumów turystów oczywiście. Zawsze chciałam tam mieszkać, bo uważam , że życie tam musi być cudowne. Szczególnie piękne są Bieszczady jesienią - ubrane w ciepłe barwy i osnute falującymi mgłami.
Dieta mi idzie dobrze i dziś spadło 0,50 kg. Strasznie się cieszę i oby tak dalej...Dziś 12 dzień diety w tym 2 fazy protal...
Menu: jajecznica z piórkami cebuli, szynka pieczona z cebulą i tymiankiem, placuszki dukana z keczupem dukana, sałatka z ryby wędzonej, ogórka kiszonego, jajek i majonezu dukana.
magdasobejko
4 maja 2014, 09:33Moja córcia też wybiera się na kolonię w Bieszczady za rok...na kolonię kulinarną....ha ha mam nadzieję że się jej odmieni i pojedzie np.na konną albo jakąkolwiek inną .żeby nie przesiedzieć w kuchni pół dni .... Gratuluję spadeczku ..moja waga tez dzisiaj popatrzała na mnie łaskawym okiem
araksol
4 maja 2014, 11:08Nawet nie wiedziałam, że kulinarne kolonie są...
agapoziomka
4 maja 2014, 01:29Mieszkam w Bieszczadach bardzo blisko Soliny, i fakt Solina jest przepełniona i tam duzo ludzi, ale te wszystkie szlaki na Ustrzyki Górne już nie są tak zaludnione, i jeszcze jednak ciagle dużo tu natury i dzikości w przyrodzie, pięknej i nieodkrytej :) A dziś do mojej sąsiadki zawitał młody lisek na jedzonko bo jak się kazało dokarmia go trochę :) Śliczny
araksol
4 maja 2014, 11:05Oj jak Ci zazdroszczę...
gilda1969
3 maja 2014, 19:46Jesienią góry są najszczersze.. cudnie tam, kocham takie tereny, bo z podobnych pochodzę właśnie. A los rzucił mnie na mazowieckie równiny i cóż..:) Pojedziesz, jeśli bardzo tego chcesz, bo marzenia się przecież spełniają:))) Brawo za/spadeczki, super Ci idzie:)))
araksol
3 maja 2014, 21:39Kocham góry szczególnie jesienią i zimą. Kiedyś rodzice mieli dom w górach...
ewakatarzyna
3 maja 2014, 15:54Nie byłam nigdy w Bieszczadach. Ale chyba dlatego, że ja generalnie nie przepadam za górami. Każdego roku jesteśmy u teściowej w Lublinie i każdego roku mamy w planach Bieszczady i jakoś nie wychodzi.
araksol
3 maja 2014, 19:11Jedź chociaż raz...Warto
ewakatarzyna
3 maja 2014, 20:24Pawła bardzo tam ciągnie.
WielkaPanda
3 maja 2014, 15:23A nie narzekasz na zaparcia na Dukanie? Ja próbowałam zrobić sobie tylko fazę uderzeniowa ale te problemy jelitowe mnie pokonały.
araksol
3 maja 2014, 19:11Nie mam zaparć bo oprócz otrębów piję senes albo figurę 1
mania131949
3 maja 2014, 14:29A ja właśnie stamtąd (Bieszczady) wróciłam. Zapewniam Was, że to nie są te Bieszczady, o których piszecie!
araksol
3 maja 2014, 19:09A co się zmieniło...
mania131949
3 maja 2014, 21:30No trochę się zaludniło i "unowocześniło", a w Solinie to w ogóle jarmark. Ja też pamiętam tamte Bieszczady, pracowałam tam kiedyś - w zamierzchłej młodosci. :-)))
Alianna
3 maja 2014, 14:05Rozumiem, bo ja także kocham Bieszczady :-)
araksol
3 maja 2014, 19:08Zawsze chciałam tam jeszcze kiedyś pojechać, ale mi się nie udaje...
Wiosna122
3 maja 2014, 13:38uwielbiam bieszczady :))) Powodzenia w dalszej walce!!!
araksol
3 maja 2014, 19:07Dzięki...
mefisto56
3 maja 2014, 13:24No to się widzę zawzięłaś na tego Dukana !!! Życzę Ci podobnych sukcesów , jakie odniosłaGilda !!!! W Bieszczadach nigdy nie byłam, tylko słyszałam jakie są piękne , ale mieszkać bym tam nue mogła , bo ja jestem " miejskie zwierzę" !!! Serdecznie pozdrawiam i źyczę miłej niedzieli !!!! Krystyna
araksol
3 maja 2014, 19:07Dzięki za wsparcie...Ja jestem typem wiejskiego człowieka i to z zapadłej dziury...
elasial
3 maja 2014, 13:21Bieszczady są zawsze cudowne. Moje 2 miesiące w ciągu 2 lat w harcerskiej Operacji Bieszczady 40. W pamięci mam najpiękniejsze wspomnienia i dźwięki.....
araksol
3 maja 2014, 19:05Podobno teraz to już nie te Bieszczady...