Dzionek zaliczony :)))
Dietka zachowana, Turbo spalanie porobione :) Nie było tylko spaceru, bo jakoś się nie wyrobiłam.... Ale dzionek był mega sympatyczny - najpierw moje córeczki złożyły mi życzenia, potem wieczorem byliśmy u teściowej. Oczywiście, że były słodkości :) Teściowa upiekła ciasto z borówką amerykańską i były jeszcze jakieś cukierasy i ciasteczka. Ja wypiłam tylko kawkę i posłuchałam - "no już nie przesadzaj, jeden kawałek możesz zjeść".... Na co powiedziałam - "postanowiłam nie jeść ciasta i teraz dotrzymuję postanowienia" i to szczęśliwie zakończylo dyskusję na ten temat :)))
annaewasedlak
27 maja 2016, 17:42Miło spędzony dzień. ja od teściowej gdy byłam gruba to słyszałam tylko gdy siedziekliśmy przy stole i akurat cos jadłam ,, ale się spasłaś" wtedy jedzenie stawało mi w gardle i robiłam taką bezrozumną minę że jej się głupio robiło ale w srodku byłam zła na nią.
Aplik
27 maja 2016, 23:54To przykre :( Wspólczuję Ci.
NaMolik
27 maja 2016, 14:36Super ☺
Aplik
27 maja 2016, 23:53:)
Annanadiecie
27 maja 2016, 10:43Czyli masz teściową, która rozumie i szanuje Twoje zdanie - brawo Ty!
Aplik
27 maja 2016, 11:25Odnośnie teściowej to nie wiem, czy rozumie a uszanować musi :)))) I jest bardzo kochana - żeby nie było :))))
ANETA-DIETA
27 maja 2016, 09:20Też wczoraj byłam u teściowej wypiłam kawę i zjadłam sernika bo na szczęście był a w diecie mam sernika ;) Potem była kolacja i jak już ktoś zobacz że nie jem to od razu tysiące pytań czemu dlaczego ale olałam to i byłam z siebie dumna że wytrwałam na diecie ;) Gratuluję wytrwania na diecie ;)
Aplik
27 maja 2016, 11:24Oooo! Sernik - jak ja kochem serniki....:) Tak bardzo, że totalnie nie mam umiaru jedząc je. W związku z tym, jednak poczekam z ich jedzeniem :)))) I ja Tobie gratuluję!!!! Grunt to mieć mocne postanowienie! :) Będziemy się tego trzymać razem :)))
angelisia69
27 maja 2016, 03:13Zdolniacha ;-) dobrze ze nie masz tesciowej ktora na sile wpycha,choc zreszta tak naprawde jesli sie chce to kazdemu mozna odmowic.Wystarczy byc twarda ;-)
Aplik
27 maja 2016, 11:21Już jestem w takim wieku, ze moja asertywność jest dosyć wysoka :))) Ale musiałąm się jej nauczyć, bo kiedyś byłam z tych, co to nie chce nikogo urazić w związku z tym samemu sobie robi krzywdę..... No more :))))