Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jaki poniedziałek, taki cały tydzień


tak powiadają;) Był leniwy poniedziałek, teraz jest leniwy wtorek - niestety:(
Okazało się, ze Kasia przyniosła do domu jakiegoś wirusa i teraz już Marynia jest z nami w domu a Aneczka poszła do szkoły tylko dlatego, że ma dzisiaj ważny sprawdzian:(
A ja umieram razem z moimi dziewczynami - strasznie nas bolą brzuchy -a tak poza tym lekki katar i ból gardła. Dla mnie z tym bólem brzucha to nawet fajnie, bo niewiele można jeść ale moich dziewczynek mi bardzo szkoda:(((
  • doomka

    doomka

    24 stycznia 2009, 12:18

    ojććć biedactwa, ta choroba jest wściekła, wszyscy chorują, kurcze mnie to chyba tylko to bieganie trzyma. Kuruj się tam dobrze, żebyś od poniedziałku miała siłę do chudnięcia, chociaż podczas choroby to i tak schudniesz, nei wiem czemu chorobby tak robią, ze człowiek po nich chudnie.

  • inesseta

    inesseta

    23 stycznia 2009, 16:22

    Życzę więc szybkiego powrotu do zdrowia .Super,że potrafisz nawet w tak niekomfortowej sytuacjii znaleść plusy choroby. Serdecznie pozdrawiam - Beata.

  • heket

    heket

    22 stycznia 2009, 18:21

    Wirusy przegonione? Ściskam mocno :)

  • Revenblack

    Revenblack

    22 stycznia 2009, 06:43

    Dziekuję za ciepłe słowa. Dużo, dużo zdrowia...

  • viridian

    viridian

    21 stycznia 2009, 13:24

    Nie dajcie sie draństwu! pozdrawiam różowo :)

  • marina69

    marina69

    21 stycznia 2009, 11:01

    uwazajcie dziewczyny z tymi wirusami !!!!ja kiedys omal nie umarlam od tego ,leczylam sie w domu i za nic nie pozwolilam dzwonic po lekarza ,myslalam ze mi przejdzie ,a potem juz nie bylo rady!!!!okazalo sie ze mialam salmonelle!!!ledwie przezylam !!!!a gdy wrocilam do domu ubierajac ciuchy wszystko lecialo z mojej pupy ,ale to byl horror!!!pa!!!!

  • asyku

    asyku

    21 stycznia 2009, 10:42

    HA HA HA!!I O TO WŁAŚNIE CHODZIŁO!!!!,ALE POMARZYĆ ZAWSZE MOŻNA CO???.chociaż MOGĘ ŻYĆ BEZ TYCH MARZEŃ!!DAJĘ SŁOWO!!BUZIAKI<IMG SRC=http://republika.pl/blog_st_3440146/4275467/tr/_12__1_.gif>

  • doomka

    doomka

    20 stycznia 2009, 21:39

    ohoo ale mi dałaś pomysła, mam taką bluzkę, któa czeka na odpowiednią zagę, bo ledwo ledwo się dopina a jest taka śliczna...oj chyba jutro będą fotki . Strasznie mi przykro z powodu choroby, kurcze u mnei dzieci w przedszkolu też chorują. Mam tylko nadzieje, że najgorsze już za wami. Pozdrawiam i trzymaj tam sie

  • Waterlilly

    Waterlilly

    20 stycznia 2009, 19:51

    Moj brat ma grype zoladkowa! Slyszalam, ze szaleje jakis wirus wywolujacy bole brzucha, wymioty i inne takie! Badzcie dzielne!!

  • krycha1970

    krycha1970

    20 stycznia 2009, 19:45

    dziękuję za wsparcie,także trzymam kciuki i życzę powodzenia,pozdrawiam

  • Desperatka75

    Desperatka75

    20 stycznia 2009, 13:35

    <img src="http://tmp1.glitery.pl/obrazki/19/37/1-Sonecznego-dnia-5504.jpg">

  • krasna

    krasna

    20 stycznia 2009, 13:30

    z okazji Twoich imienin, i już postaraj sie trzymac tego co założyłaś sobie ,,a czy zdjecie w spodniach zrobione? a jakis termin-cel masz ? bo ja np. mam w maju komunię bratanka w wrocławiu i zamierzam byc gwiazdą, pozdrawiam E

  • Revenblack

    Revenblack

    20 stycznia 2009, 13:01

    Dużo zdrowia Kochane Kobietki, będzie dobrze. buziaczki Słoneczka.

  • Pigletek

    Pigletek

    20 stycznia 2009, 11:21

    to ja miałam poniedziałek pełen wrażeń i emocji i dzis chodzę "do tyłu" :)

  • aasiulaa

    aasiulaa

    20 stycznia 2009, 11:18

    Kurcze ja to samo miała od piątku! Masakra!!! Ale jadłam apapr :) I wczoraj mi przeszło. Pewnie grypa żołądkowa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.