Mija kolejny dzień diety i jest ok . Gorzej z moja motywacją , powoli gdzieś zanika . Boję się , że zaprzestane diety . Czemu tak jest na początku wielka motywacja , chęci a mimo spadającej wagi gdzieś wszystko pomału mija .
wiem coś o tym bo walczyłam przez 8 lat z moją otyłością...teraz idzie mi lepiej i mam za sobą 18kg...trzymam kciuki nie poddawaj się pozwól sobie na grzeszną przyjemność ale nie odstawiaj diety.
gosssiunia1987
17 czerwca 2013, 18:52wiem coś o tym bo walczyłam przez 8 lat z moją otyłością...teraz idzie mi lepiej i mam za sobą 18kg...trzymam kciuki nie poddawaj się pozwól sobie na grzeszną przyjemność ale nie odstawiaj diety.