Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i po urlopiku


Wróciłam wczoraj do domciu po urlopiku. Muszę napisać, że z dietą było bardzo przyzwoicie- jeden z obiadków to np. łosoś grillowany w sosie cytrynowym, z ryżem i warzywkami gotowanymi. Chyba ok, co?

I przez 3 dni 2 snikersy

A dzisiaj do pracy, a spać się jak nie wiem co  Ale niedługo koniec dnia pracy i do domku i pewnie do łóżeczka. Szkoda, że wszystko co dobre szybko się kończy... No to teraz poczytam co u Was! 

  • mamaizonaa

    mamaizonaa

    28 lutego 2012, 07:58

    powodzenia ! najbardziej podobała się córce bieżnia

  • neta27.lubin

    neta27.lubin

    27 lutego 2012, 21:56

    Niestety za szybko się kończy:) ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło skoro nawet na urlopie z dietką było przyzwoicie to znaczy wracasz do nas i chudniemy dalej:):):):) a nie od nowa!!!!! Brawo!!!!

  • znudzonaona

    znudzonaona

    27 lutego 2012, 17:10

    sama bym zjadła takiego łososia , hmm... :-) Fajnie , że wyjazd udany . Teraz udanego dietkowania i miłego wieczoru :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.